Żart o Jasiu w szkole. Mega śmieszny dowcip o Jasiu i nauczycielu w szkole. #dowcipy #humor #shorty #śmieszne #nauczyciel #kawały #smieszne #śmiech #shorts
13 53. Dowcip #27734. Pani pyta Jasia w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Dowcipy geograficzne, Dowcipy o nauczycielce. Pani od biologii pyta Jasia: - Jasiu wymień mi pięć zwierząt mieszkających w Afryce. Na to Jaś: - Dwie małpy i trzy słonie.
Spotyka Jasio starą nauczycielkę z liceum po latach w kategorii: Żarty o Jasiu, Śmieszne żarty o nauczycielach, Kawały o pracy, Śmieszne dowcipy o nauczycielce.
Jasiu przychodzi do domu ze świadectwem i mówi z taką dozą w kategorii: Śmieszne żarty o Jasiu, Śmieszne kawały o ojcu, Śmieszne żarty o świadectwie. Mały Jaś prowadzi na sznurku krowę, która ma matrymonialne potrzeby.
Na koloniach Jasiu mówi do pani. Na koloniach Jasiu mówi do pani: - Proszę pani, czy mogę popływać. Pani mówi, że nie bo jest zbyt mały, Jasiu nalega: - Proszę pani, proszę pani ja naprawdę umiem pływać. Ponieważ koledzy Jasia potwierdzili, że Jasiu świetnie pływa pani się zgodziła. Jasiu wszedł do wody, pływał kraulem
Jasio na lekcji w szkole słucha disc-mena. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jasiu, Śmieszne dowcipy szkolne, Śmieszne żarty o nauczycielce, Żarty o śpiewaniu. Jasio prosi Małgosię: - Małgosiu wejdziesz na drzewo dam Ci dziesięć złotych?
H3ia. Humor o Jasiu Szczegóły O Jasiu W czasie dyskoteki Jaś podchodzi do Małgosi i pyta:-Zatańczysz??-Tak - odpowiada dobrze bo nie mam gdzie usiąść. - Tato, dlaczego ten pociąg zakręcowywuje?- Nie mówi się "zakręcowywuje", tylko "zakręca" Jasiu!- No dobrze, to dlaczego on zakręca?- Bo mu się tory wygły... Jasio żali się mamie:-Dzieci się ze mnie śmieją i mówią że jestem wampirem...-To nieprawda Jasiu, ale jedz szybciej bo ci zupka skrzepnie. Wchodzi naoczyciel do klasy i mówi:-Kto uważa że jest idiotą, niech Jasiu. Nauczyciel pyta Jasia:-Jasiu, czemu wstałeś?-Bo nie chciałem, żeby pan tak sam stał na środku... Jasiu przychodzi ze szkoły i mówi tacie, że dostał jedynkę, bo nie wiedział, gdzie leży Afryka. Tata na to:-Trudno, dokładnie to nie wiem, ale musi być blisko, bo u nas zatrudnili murzyna i on przyjeżdża do pracy rowerem. Mama kupiła Jasiowi rower i Jaś zaczął jeździć. Po chwili krzyczy:-Mamo! Mamo! Zobacz, jadę bez jednej reki... Mamo! Mamo! jadę bez drugiej ręki... Mamo! Mamo! Jadę bez zębów! Przedszkole, po obiedzie pani mówi:- Dzieci, teraz robimy kupkę. Po zrobieniu idziemy do ogrodu bawić się, ale pójdą tylko te dzieci, które zrobią kupkę!Dzieci siedzą w rządku na nocnikach i robią swoje. Po chwili Jasio zaczyna płakać! Pani podchodzi i pyta:- Jasiu, czemu płaczesz?- Bo nie pójdę się bawić :(- A co Jasiu, nie możesz kupki zrobić?- Mogę!- No to czemu płaczesz?- Bo Karol mi zabrał! Jasio odwiedził w domu chorego nauczyciela matematyki. Po powrocie pytają go: - I co? Jak z nim? - Niestety, bardzo źle. Jutro wraca do szkoły. Pani pyta dzieci: - Powiedzcie mi dzieci jakieś zwierzątko na A. Jasio wstaje i mówi: - A może to karp? - Nie Jasiu, siadaj. No dobrze powiedzcie mi teraz zwierzątko na B. Jasio na to: - Być może to karp? - Jasiu za drzwi! Jasio wychodzi. - Powiedzcie mi teraz zwierzątko na Nagle drzwi się otwierają i Jasio mówi: - Czyżby to był karp? - Jasiu, przyznaj się, kto ci odrabiał pracę domową?- Ja nie wiem proszę pani, bo już wtedy spałem. - Jasiu! Wstawaj! Spóźnisz się do szkoły! - Nie martw się mamo, szkoła jest czynna do piętnastej. Dorosły już Jasio spotyka swoją wychowawczynię z Co słychać Jasiu, co teraz robisz?- Wykładam Tak? To bardzo No, w biedronce...
zapytał(a) o 23:48 Największy żart zrobiony nauczycielowi na lekcji? ;dd pochwalcie się , nie tylko waszej roboty żarty ;] Odpowiedzi moja koleżanka do nauczycielki [ wtedy był ` prima aprilis ` . ] - Ładnie pani dziś wygląda . - Dziękuję. [ uśmiech na ryju ] . - Żartowałaam. ! Prima Aprilis [ brecht . ] nauczycielka taki burwels. xd HipisSs odpowiedział(a) o 23:54 Mój kolega do księdza: -Ej ziom ! -Chcesz na solo?[ksiądz ;D] -No dawaj ! Podniósł krzesło i zamachnął się na księdza,ale w dobrym momencie opuścił krzesło bo ksiądz by nieżle oberwał ;DD Aniasia odpowiedział(a) o 23:58 u nas w szkole a w zasadzie w klasie przeciwnej jest magic i pawełek .. pawełek to taka BABA 9długie włosy babskie zachowanie) a magic bawi sie w te czrodziejstwa wrózby itp I Wychowawczyni na lekcji : Posprawdzajcie na ławkach czy nie są popisane .. i na ławce mojego kolegi pisało "KCP" I ten kolega mówi "Prosze pani u mnie coś pisze" pani patrzy .. a mój kolega "A tu siedzi Magic z Pawełkiem i na tym miejscu siedzi magic" a drugi kolega " To wszystkow yjaśnia .. magic i pawełek to takie geje " nieżle było :D na szkolnej wigilii przed moim kolegą siedział nasz wychowawca i mieliśmy zjeść barszcz, wiedziałam że ten mój kolega nie lubi barszczu, ale jednak został zmuszony do zjedzenia. gdy wiął pierwszą łyżkę nie przełknął tylko napluł na naszego wychowawcę! laliśmy się..!albo jak jedliśmy potem pierogi, nasz pan powiedział że idzie do kuchni, a ten mój kolega mu wszystkie pierogi zabrał z tależa wsadził je naraz do gemby, i jak pan wrócił powiedział: -Gdzie są moje pierogi?! A ten mój kolega miał tak zapchaną buzię że nic nie mógł powiedzieć! Cała klasa się śmiała tak że jak ktoś się chciał napić to się śmiał tak że wszystko rozlewał! albo raz ktoś naszej pani z anglika dał na włosy kredę.! udawać głupka i niewiedzieć oco mu kaman , albo wysmarowac krędę do tablicy czymś ochydnym po czym nauczyciel bierze ją do rękki izzus1 odpowiedział(a) o 23:53 no u nas w klasie jedne chłopak się wypisał z religji. pani do niego: -bartek , czemu się wy[isałeś .? -bo ksiądz mnie . -ale nie możesz go tak pochopnie oceniać . i na wigilji klasowej wszyscy chłopcy w naszą wychowawczynie ciastkami rzucali a ona nic. blocked odpowiedział(a) o 00:10 puszczanie petard na lekcji (ale nie takie małe tylko taka co [CENZURA]ła w sufit) i na korytarzu, wyżucanie krzeseł, ławek, kwiatów przez okno, rzucanie kwiatami i ziemią z kwiatów po klasie, palenie szopki z drewna i siana, brudzenie nauczycielce krzesła kredą(zawsze miała tą sama czarną spódnice) , sikanie do wiadra z wodą na gąbkę a potem nauczycielka wkładała tam ręce, rozwalenie kaloryfera, na haloween rowalili chłopakowi dynię na głowie, zatykanie zamka z dzrzwi w której mieliśmy lekcje szpilkami, no wyzwiska nawet te najgorsze to standard, zamykanie sie w szafie na przerwie w klasie i robienie rozp*rdolu (tzn. zniszczenie i poczaskanie czego sie tylko dai wyjście z tamtąd jak gdyby nic a potem bylo dochodzenie) robienie bunkrów, wybuchanie bomb na lekcji( bombka szklana a w środku petarda, korektor atrament i różne takie rzeczy), tego było tak dużo że już nawet nie pamietam wszystkiego, jeszcze przynieśli toster i robiliśmy tosty na lekcji i popijaliśmy wódką, wychodzenie z lekcji oknem z wyskokiego 2 piętra, i pod oknem w klasie zrobili dziurę na wylot na dwór, serio tego w gimnazjum było tak dużo że pewnie już dużo zapomniałam...a teraz jestem w 1 technikum i sie nudze na lekcjach bo strasznie mki tego brakuje...:):* Wymieszanie herbaty nauczycielki pisakiem do tablicy ( pod jej nie obecnosc) a nastepnie oblany kubek od herbaty wytarty osmarkana chusteczką . ;] blocked odpowiedział(a) o 23:50 facet z englisza dostal paluszkiem solonym po glowie xD :D mÓj kolega z klasy położyłam nauczycielce od biologi na krześle takiego bąka jak sie siada to on pierdzi. . Taką beke mieliśmy z niej ! mizziaxD odpowiedział(a) o 00:12 Na jakieś lekcji Nauczycielka: Jezus Maryja... koleżanka: Ale prosze pani... Jezus ma ryja? xd 1)My nie chcieliśmy pisać sprawdzianów więc w lampach, w klasie odkręciliśmy oprawę wraz z żarówkami ale zapomnieliśmy o tych, którzy są przy była afera . :D2) W czasie przerwy kolega przyniósł gaz 'płaczący' .. opryskał nim całą ławkę nauczycielki , wszyscy w pierwszych ławkach zamykali oczy i zasłaniali twarz wchodząc do klasy miała całe załzawione klasy, a po 5 sec. krzyknęła -Won z klasy! - Zrobiliśmy z klasą sztuczną kupę...wyglądała bardzo realistycznie. Położyliśmy na środku klasy na lekcji wychowawczej, nasz wychowawca zawołał inną nauczycielkę a ta weszła i odrazu wyszła i jeszcze się wywaliła z szoku...ale była beka. Ale teraz mamy przesrane do końca roku szkolnego. BYŁO WARTO Uważasz, że ktoś się myli? lub
Ładowanie... Przewijaj obrazki palcem w lewo Pani nauczycielka przychodzi do domu Jasia i skarży się ojcu. – Pański syn gdy zapytałam ile to jest 2+2 on obiecał, że mnie przeleci. – Jasiu jest na dworze zaraz go zawołam. Ojciec woła Jasia. – Jasiu! Czy to prawda, że obiecałeś pani nauczycielce, że ją przelecisz? – Zdarzyło się. – To co się szlajasz po dworze? Już przyszła! Ładowanie... Losowe Dowcipy: Amerykański i rosyjski generał pokłócili się o to, że w rosyjskim wojsku nie ma dyscypliny. Rosyjski generał woła: – Nieprawda! Jest nie gorsza niż u was! – Tak? To się załóżmy! Amerykański generał woła swojego żołnierza i mówi: – Bill, weź pistolet! – Tak jest! – Przyłóż go sobie do skroni! – Tak jest! – Naciśnij spust! Pif-paf żołnierz pada martwy. Na rosyjskim generale zrobiło to duże wrażenie. Woła swojego żołnierza i mówi: – Wania, weź pistolet! Wania bierze. – Przyłóż go sobie do skroni! Wania patrzy zdziwiony, ale przykłada. – Naciśnij spust! – Jak Boga kocham – mówi Wania i odkłada pistolet. – Dziewiąta rano, a generał już pijany…. Podchodzi facet do baru zamawia dwie setki, wypija… Na to barman: – Widzę, że nie jest dobrze. Mów pan co się stało to panu ulży. – Nie…. nie ważne… – No wyrzuć pan to z siebie to będzie lepiej. Po chwili zastanowienia facet zaczyna mówić: – Wie pan, poznałem fajną dupę, wszystko zajebiście, poszliśmy do jej domu, zaczynamy się pukać, a tu mąż wraca bo zapomniał laptopa. Ona każe mi się schować na balkonie, więc ja wyszedłem na balkon i zacząłem zwisać na rękach jak ten idiota. – Oooo to musiał pan się zdenerwować! – Nie. Nie to mnie zdenerwowało! Po chwili słyszę… a ona puka się z NIM! – Oooooo to musiał pan się ostro zdenerwować! – Nie. Nie to mnie zdenerwowało! Po chwili przez okno wylatuje zużyty kondom i ląduje na mojej głowie. – Uuuu to musiało ostro pana zdenerwować!! – Nie. Nie to mnie zdenerwowało!! Po chwili koleś wychodzi na balkon i leje mi prosto na głowę! – O kur… to musiał pan się maksymalnie zdenerwować!!!! – Nie. Nie to mnie zdenerwowało! Barman patrzy zdezorientowany… – To co pana tak zdenerwowało? – Wie pan co mnie zdenerwowało? To, że dopiero po tym wszystkim spojrzałem w dół i zorientowałem się, że mam metr do gruntu! Spotyka się trzech kumpli: Jacek Michał i Jasiu. I zaczynają się przechwalać: Jacek: – A mój tata jest murarzem i jedną ręką może przewrócić dom. Michał: – Phii!!!! Mój tata jest żołnierzem i może jedną ręką przewrócić dwa domy! Jasiu: – A mój tata jedną ręką zatrzyma pędzący pociąg! Michał i Jacek: – A kim twój tata jest? Jasiu: – Maszynistą! Jadą wariaci autobusem i zepsuł się autobus. Wariaci pouciekali tylko kierowca był normalny i poszedł zobaczyć co się zepsuło. Idzie jeden wariat i mówi: – A ja wiem co się zepsuło. – A idź mi stąd wariacie – odpowiada kierowca. Przychodzi po raz drugi i mówi: – A ja wiem co się zepsuło. – A idź mi stąd wariacie – odpowiada kierowca. Sytuacja powtarza się po raz trzeci a wariat mówi to samo: – A ja wiem co się zepsuło. Zdenerwowany kierowca pyta się: – No co? – Autobus. ZOBACZ WIĘCEJ DOWCIPÓW »
obejrzyj 01:36 We're Getting Mutants in the MCU - The Loop Czy podoba ci się ten film? Jasiu wraca po lekcjach do domu i mówi: - Mamo juź nie będę chodził do szkoły! - Dlaczego? - Bo nauczyciel ciągle mówi i mówi. - A co mówi? - Tego akurat nie mówi... Treści społeczności są dostępne na podstawie licencji CC-BY-SA, o ile nie zaznaczono inaczej.
Strona główna Kto, ile, kiedy... W obecnej chwili mamy 43 osób on-line, w tym 0 użytkowników! Konto u nas posiada już 28929 osób, a ostatnio dołączył niejaki endriu519!Ostatni głos oddano dzisiaj o 19: komentarz napisano 2021-07-01. Szukaj dowcipu Dowcipy > O Jasiu sortuj według: daty | oceny strony: [1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12] [13] [14] [15] [16] [17] [18] [19] [20] [21] [22] [23] [24] [25] [26] [27] [28] [29] [30] [31] [32] [33] [34] [35] [36] [37] , dowcipów: 367 Tata do Jasia: - Janie, idź pomalować okna masz farbę i maluj. - Dobrze tato. Po 2 godzinach przychodzi Janek do taty i pyta: - A futryny też pomalować? Dowcipy / O Jasiu2008-12-31 dodał ~Rygielka | | Głosów: 1056 Pokaż dowcip > Jasiu mówi do kolegi: - Wiesz co? Teraz moja mama codziennie jeździ konno żeby zrzucić trochę kilogramów. - I co? Pomaga? - Pewnie. Koń schudł już 10 kilo. Dowcipy / O Jasiu2008-11-15 dodał maniek_00 | | Głosów: 642 Pokaż dowcip > Nauczycielka pyta Jasia: - Kim chciałbyś zostać w przyszłości? - Lekarzem - Przecież boisz się zastrzyków! - Tak, ale będę po bezpiecznej stronie igły! Dowcipy / O Jasiu2008-10-02 dodał ~jolasia | | Głosów: 989 Pokaż dowcip > Pani przychodzi do klasy i pyta się dzieci: -Jak wy drogie dzieci wyobrażacie sobie św. Mikołaja Wiec pierwsza zgłasza się Kasia i mówi: -Będzie mróz, będzie ciemno, będzie śnieg padał a z nieba będą leciały laleczki, piórniczki, wózeczki itp... Drugi zgłasza się Wojtuś: -Będzie mróz, będzie ciemno, będzie śnieg padał a z nieba będą leciały kiełbaski, wołowinki, itp... A Jasiu siedzi tak na samym końcu, więc Pani pyta się go jak on sobie to wyobraża. Na co Jasiu: -Będzie mróz, będzie ciemno, będzie śnieg padał a na niebie wielka dupa - Jasiu, jak ty możesz tak mówić! -Bo Tata powiedział, że na Mikołaja dostane gówno Dowcipy / O Jasiu2008-09-29 dodał ~Felipos_xDD | | Głosów: 1381 Pokaż dowcip > Jasiu za kare miał w domu napisać 100 razy "Nie będe mówił nauczycielce na ty". W poniedziałek Jasiu przynosi kartkę nauczycielce, a ta zdziwiona pyta: - Jasiu, ale dlaczego napisałeś to aż 200 razy?! - Żeby zrobić Ci przyjemnosć! Dowcipy / O Jasiu2008-09-04 dodał Hybrid | | Głosów: 1010 Pokaż dowcip > Tata przychodzi do jasia i mówi: - Synku, pora porozmawiać o seksie! Jasiu na to: - Tato, to co chcesz wiedzieć? Dowcipy / O Jasiu2008-07-24 dodał ~maja | | Głosów: 1095 Pokaż dowcip > Są 90-te urodziny dziadka. Jasiu przychodzi do niego i mówi: - Dziadziuś, mam dwie wiadomości - dobrą i złą, którą wolisz? - Dobrą - Na Twoich urodzinach będą striptizerki! - Oooo, bardzo fajnie. A ta zła? - Będą w twoim wieku! Dowcipy / O Jasiu2008-07-24 dodał ~maja | | Głosów: 1046 Pokaż dowcip > Jasiu przychodzi do domu cały podrapany; mama pyta się: - Co sie stało? - Jechałem na rowerze, wjechałem w żwir i wpadłem w poślizg. - Ale rowerek ma przecież zepsute siodełko. - Ale to był pożyczony rowerek. - Jasiu, ale dzisiaj widziałem jak kładli asfalt na drogę. - Ale, tak naprawdę to ja wpadłem w krzaki i się podrapałem. - Oh jasiu,przecież krzaki wycieli wczoraj wieczorem. Jasiu zrobił wkurzaną minę i powiedział: - Kot jest mój i będę się z nim bawił, czy komuś się to podoba czy nie! Dowcipy / O Jasiu2008-07-24 dodał ~Śmiszek Uśmiszek | | Głosów: 966 Pokaż dowcip > Zrozpaczony ,mały Jasio podbiega do mamy i mówi: - Mamo, kupe! - Już kroje... Dowcipy / O Jasiu2008-07-24 dodał nightbolt | | Głosów: 1051 Pokaż dowcip > Mama pyta się Jasia: - Jasiu poprawiłeś 2 z matmy? - Nie! Mamusiu, bo nauczyciel trzymał dziennik w reku... Dowcipy / O Jasiu2008-07-24 dodał ~mingo7@ | | Głosów: 911 Pokaż dowcip > strony: [1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12] [13] [14] [15] [16] [17] [18] [19] [20] [21] [22] [23] [24] [25] [26] [27] [28] [29] [30] [31] [32] [33] [34] [35] [36] [37] , dowcipów: 367
żarty o jasiu i nauczycielce