Operacje w łonie matki. Polska w czołówce. Już ponad 80 dzieci z poważną wadą - rozszczepem kręgosłupa z przepukliną oponowo – rdzeniową zoperowano i to w łonie matki w Szpitalu Specjalistycznym nr 2 w Bytomiu. Poza Polską takie operacje wykonywane są tylko w trzech krajach – w USA, Brazylii i w Niemczech.
Po raz pierwszy w Polsce lekarze z Akademii Medycznej w Gdańsku zoperowali bliźniaki w łonie matki. Operacja została wykonana metodą laserową, w 21. tygodniu ciąży i polegała na
To nie będzie dziewięć artykułów o zawierzeniu, ale dziewięć miesięcy pracy nad sobą. Popatrz, Najświętsza Maryja Panna nosiła przez 9 miesięcy w swoim łonie Jezusa. Radowała się i był to dla Niej czas łaski ale też trudu, ofiary. Jest zapewne gotowa nosić ciebie przez 9 miesięcy w swoim łonie, abyś stał się Jej dzieckiem.
Oczywiście w pełnej współpracy z rodzicami, którzy są pierwszymi wychowawcami dziecka. Nazywam to "szeroką edukacją społeczną za życiem". W 1993 roku, gdy rozpoczynaliśmy kampanię " pro-life", wiedza na temat prenatalnego rozwoju dziecka była prawie żadna. Mówiło się, że w łonie matki rozwija się jakiś "zlepek komórek".
Operacja serca w łonie matki. Źródło: Dzień Dobry TVN. Jeszcze kilkanaście lat temu dzieci, które przychodziły na świat z poważnymi wadami serca, nie miały szans na przeżycie. Na szczęście postęp medycyny sprawił, że można im uratować życie, gdy są jeszcze w łonie matki. Taką operację przeszła Wiktoria i jej syn.
Przerażająca anomalia płodów. Bliźniak wchłonął bliźniaka. Jak dotąd udokumentowano zaledwie około 200 przypadków fetus-in-fetu. Z tego zaledwie w 18 przypadkach płód znajdował się
lZJ3. 27-letnia Hayley Lampshire z Kidlington (Oxfordshire, Anglia) w 12 tygodniu ciąży dowiedziała się, że będzie mamą bliźniaków. – Byliśmy w szoku, nie mieliśmy jeszcze pojęcia jak poradzić sobie z jednym dzieckiem, a co mówić o dwójce – mówi Hayley. Zobacz film: "Katar u niemowlaka" 1. Szczególna więź Adrenalina jednak wzrosła na kolejnej wizycie u lekarza. Przyszli rodzice byli przerażeni, kiedy dowiedzieli się, że ich dzieci znajdują się w jednym worku owodniowym. To tzw. ciąża jednokosmówkowa, jednoowodniowa, co oznacza, że dzieci mają 50 proc. szans na przeżycie. Bliźniaki trzymające się za rękę w łonie matki na USG i po porodzie (mirror) Rodzice martwili się o swoje dzieci, ponieważ lekarz ostrzegł ich, że dzieci poruszając się w łonie matki, mogą wzajemnie splątać się pępowiną. Wtedy doszłoby do odcięcia tlenu i pożywienia. Małżeństwo po usłyszeniu smutnych wieści, zaczęło żyć w ogromnym stresie. Codziennie bali się, że ich dzieci mogą umrzeć. Kolejne badania kontrolne były dla wszystkich zaskoczeniem. Na USG byli widoczni dwaj chłopcy, którzy tulili się do siebie, a nawet trzymali za ręce. Na kolejnym badaniu obraz był podobny. Bliźniaki były zwrócone ku sobie i trzymały się za rączki. Bliźniaki trzymające się za rękę w łonie matki na USG (mirror) Mimo rozczulających widoków, rodzice umierali ze strachu, że ich dzieci mogą nie przeżyć. 25 sierpnia nadszedł upragniony dzień, Hayley urodziła bliźniaki przez cesarskie cięcie. Chłopcy byli zdrowi, ich życiu nic nie zagrażało. - Poczuliśmy ulgę, gdy chłopcy urodzili się zdrowi dzięki cesarskiemu cięciu. Charlie i ja na początku byliśmy przerażeni, ale chcemy podzielić się naszą historią, aby przekonać innych, że zawsze jest nadzieja. Do tej pory byli nierozłączni i jednak wyszło im to na dobre. Mam nadzieję, że nie zmieni się to kiedy podrosną – komentuje Hayley. Chłopcy urodzili się 36 sekund po sobie. Rowan ważył kg, a Blake kg. Bliźniacy musieli zostać w szpitalu przez 3 tygodnie, ale rozwijają się prawidłowo. Są niemalże identyczni, a ich rodzice mają nadzieję, że ta szczególna więź między nimi będzie trwała przez całe ich życie. Rodzice z bliźniakami (mirror) polecamy
Fot. Screen Facebook Daily Mail Nowoczesna medycyna potrafi ratować życie, zanim człowiek pojawi się jeszcze na świecie. Oto kolejny przykład na cud – chociaż lepiej nazwać to po prostu możliwościami medycyny, która coraz częściej raczy nas tak dobrymi wiadomościami. Bliźniaki operowane jeszcze w łonie matki – jeden głodował, drugiemu śmiertelnie zagrażał zakrzep krwi. Trudny początek Braci udało się uratować dzięki przełomowej operacji wykonanej jeszcze w ciele matki. Podczas badania USG w 12 tygodniu ciąży, okazało się, że Jake i Oli Whettingsteel czerpią pożywienie z jednego naczynia krwionośnego. Cierpieli na rzadki zespół przetoczenia krwi między płodami (TTTS). Sprawia on, że krew pomiędzy niemowlętami nie przepływa zgodnie z normą. Jake otrzymywał wszystkie niezbędne składniki odżywcze, a Oli był zagłodzony. Jeszcze niedawno nie byłoby możliwości, aby pomóc chłopcom. Teraz jednak chirurdzy z londyńskiego szpitala podjęli się laserowej operacji rozdzielenia naczyń krwionośnych chłopców. Miała ona miejsce w 17 tygodniu ciąży, podczas gdy byli oni jeszcze w macicy matki, o czym pisze „Daily Mail”. Tego typu operacja daje 50 proc. szans na urodzenie obu dzieci. Na szczęście w tym wypadku dalszy okres ciąży przebiegał dosyć gładko. Bracia urodzili się zdrowi w 29 tygodniu. Niedawno obchodzili swoje pierwsze urodziny! Zobacz też: Warto walczyć Ich rodzice – Jane i Ben – byli początkowo przerażeni całą sytuacją. Przez kolejne pięć tygodni nieustannie powtarzali badania, by w 17-stym tygodniu móc podjąć się operacji laserowej. Dopiero wtedy chłopcy zyskali wystarczającą do jej przeprowadzenia wielkość. Jak powiedziała mama chłopców: Bardzo starałam się przez całą ciążę być naprawdę spokojna, ponieważ nie chciałam dodatkowym stresem zaszkodzić dzieciom. Zdecydowałam się myśleć pozytywnie i powiedziałam sobie, że dam radę to zrobić. Byłam zdeterminowana zrobić wszystko, co w mojej mocy, by utrzymać dzieci bezpieczne. Maluchy urodziły się 11 tygodni przed terminem – mali, ale zdrowi. Spędzili w szpitalu jeszcze 7 tygodni i 6 dni rosnąc w siłę. Obaj rozwijają się prawidłowo, chociaż skan wykazał u Jake’a obecność zakrzepu w mózgu, co jest prawdopodobnie skutkiem TTTS. Chłopiec będzie pod obserwacją specjalistów. Jest to jedna z historii dająca nadzieję wszystkim rodzicom, ale i starającym się o dziecko. Rozwój medycyny daje ogromne szanse nie tylko na lepsze życie, ale na życie w ogóle. Pisaliśmy niedawno w naszym portalu o 6-letniej Erin, która dzięki innowacyjnemu leczeniu zaczęła zwyciężać z białaczką – jeszcze niedawno zapewne tego typu procedury nie byłyby możliwe. Ciągle do przodu! Źródło: „Daily Mail” E-raport: Gdy rodzi się WCZEŚNIAK Produkt w promocji 12,99 zł E-raport: HORMONY VS. PŁODNOŚĆ. Co musisz o nich wiedzieć? Produkt w promocji 12,99 zł E-raport: Wege dieta dla płodności Produkt w promocji 12,99 zł Chcemy Być Rodzicami 12/2021 (81) e-wersja Produkt w promocji 5,99 zł E-raport: PRACA Z CIAŁEM A PŁODNOŚĆ. Różne metody troski o siebie poprzez ciało Produkt w promocji 12,99 zł Chcemy Być Rodzicami 11/2021 (80) e-wersja Produkt w promocji 5,99 zł E-raport: DREAM TEAM OD NIEPŁODNOŚCI – gdzie, kto i kiedy może pomóc? 0,00 zł Chcemy Być Rodzicami 10/2021 (79) e-wersja Produkt w promocji 5,99 zł E-raport: MĘSKA dieta płodności Produkt w promocji 12,99 zł Chcemy Być Rodzicami 09/2021 (78) e-wersja Produkt w promocji 5,99 zł E-raport: PORÓD – spokojny, dobry, bezpieczny Produkt w promocji 12,99 zł Chcemy Być Rodzicami 08/2021 (77) e-wersja Produkt w promocji 5,99 zł Dostęp dla wszystkich Wolny dostęp Ten materiał dostępny jest dla wszystkich czytelników Chcemy Być Rodzicami. Ale możesz otrzymać więcej posiadając Kontro Premium! Autor Katarzyna Miłkowska Dziennikarka, redaktorka prowadząca e-magazyn oraz portal Chcemy Być Rodzicami, absolwentka UW. Obecnie studentka V roku psychologii klinicznej na Uniwersytecie SWPS oraz była słuchaczka studiów podyplomowych Gender Studies na UW. Współautorka książki "Kobiety bez diety". Przeczytaj również Jesteś dla nas ważna! Chcemy być z Tobą w kontakcie. Zapisz się do newslettera, aby otrzymywać wartościowe informacje oraz 20% rabatu na zakupy. Przygotujemy dla Ciebie coś ciekawego i możesz być pewna, że nie zasypiemy Cię mailami.
Środa, 24 sierpnia 2016 (14:11) Przed wrocławskim sądem rozpoczął się proces trzech lekarzy oskarżonych o zaniedbania, w wyniku których jedno z bliźniąt zmarło w łonie matki, a drugie tuż po urodzeniu. Zdaniem prokuratury działania lekarzy przyczyniły się również do tego, że kobieta już nigdy nie będzie mogła mieć dzieci. zdjęcie ilustracyjne /Paweł Pawłowski /Archiwum RMF FM Na ławie oskarżonych zasiadło trzech ginekologów z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ul. Borowskiej: Mariusz Z., Grzegorz M. i Aleksander wydarzeń opisanych w akcie oskarżenia doszło w maju 2011 r. Wówczas do szpitala trafiła pacjentka z ciążą bliźniaczą, którą określono jako ciążę wysokiego ryzyka. Bliźniaki zmarły - jeden z chłopców w łonie matki, drugi kilkadziesiąt minut po łącznie postawiono cztery zarzuty. Dotyczą one narażenia pacjentki i jej dzieci na niebezpieczeństwo utarty zdrowia i życia, a także nieumyślnego spowodowania śmierci jednego z bliźniąt - powiedział przed rozpoczęciem procesu prokurator Krzysztof akcie oskarżenia Grzegorzowi M. zarzucono umyślne narażenie bliźniąt na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Lekarz miał, zdaniem prokuratury, podtrzymać błędną decyzję innego z medyków o zmniejszeniu częstotliwości badań KTG ciężarnej kobiety. To zdaniem oskarżyciela spowodowało, że nie wykryto w porę stanu zagrożenia życia pozostali lekarze zostali oskarżeni o nieumyślne narażenie dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia ze względu na dobro pokrzywdzonych został utajniony. Oskarżeni nie przyznają się do winy. W toku śledztwa odmówili składania wyjaśnień. Grozi im do pięciu lat więzienia. APA
Jerzy Owsiak jest wstrząśnięty i zbulwersowany śmiercią bliźniąt w łonie matki. Media nie mają wątpliwości, że chodziło o śmierć dzieci. A jeszcze kilka tygodni temu, kiedy Komisja Kodyfikacyjna , pracująca nad nowelizacją Kodeksu Karnego, przedstawiła propozycje zwiększenia ochrony „dziecka poczętego", „mainstreamowe media" nie posiadały się z oburzenia. Jak można „płody" traktować jak ludzi?! Dzisiaj te same media piszą z oburzeniem o bezduszności lekarzy i ich obojętności wobec dzieci. Czyżby dziennikarze zapomnieli, że jeszcze wczoraj twierdzili, że „płody" to nie ludzie? Dzisiaj dziennikarze „Gazety Wyborczej" , TVN, Polsatu i innych mediów dostrzegają człowieczeństwo „płodów" z Włocławka. Może przeproszą prof. Zolla i jego kolegów z Komisji Kodyfikacyjnej? A może Minister Sprawiedliwości zobaczy potrzebę ochrony również tych, którzy jeszcze się nie urodzili? Nasza sonda: Które medium jest dla Ciebie najważniejszym źródłem informacji? « ‹ 1 › »
Mamy bliźniaków czują podwójną radość, ale też mają dwa razy więcej obowiązków i dwa razy mniej czasu dla siebie. Jak wygląda życie z dwójką noworodków? Bliźniaki pobudzają wyobraźnię i skłaniają do zadawania pytań: jak to jest mieć bliźnięta? Co łączy te dzieci, które znają się od początku swojego istnienia? Czy bliźnięta mają swój własny język, którym się porozumiewają? Przyjrzyjmy się więc bliźniakom i spróbujmy odpowiedzieć na nurtujące cię pytania dotyczące świata bliźniąt. Bliźnięta: poród w ciąży bliźniaczej Czy poród bliźniąt różni się od porodu jednego dziecka? – Właściwie nie różni się niczym od pojedynczego – wspomina Beata, mama dwumiesięcznych bliźniaków i pięcioletniego synka. – Tyle że gdy urodziłam Marysię, pomyślałam, że normalnie miałabym już poród z głowy. Tymczasem czekała mnie jeszcze powtórka. Na szczęście drugi maluch zwykle „wyskakuje” łatwiej, bo ma już utorowaną drogę przez pierwszego. Nie wszystkie bliźniaki jednak przychodzą na świat siłami natury. Większość rodzi się przez cesarskie cięcie. Powód? Rzadko obydwa maluchy są ułożone główkowo (a inna pozycja utrudnia poród). Bliźnięta rodzą się przed terminem Najczęściej bliźnięta rodzą się przed terminem, około 35–37. tygodnia ciąży. Nie jest to powód do niepokoju, gdyż zwykle ich rozwój w 36. tygodniu odpowiada rozwojowi jednego dziecka w 40. Bliźniaki są jednak często mniejsze, trudno przecież wymagać, by dwójka dużych dzieci mieściły się w jednym brzuchu. Nawet dwukilogramowym dzieciom jest tam ciasno, mogą na siebie naciskać, bywa, że jeden z nich jest silniejszy i szybciej rośnie. Dlatego bliźnięta po urodzeniu są objęte szczególnie troskliwą opieką lekarską. Opieka lekarska nad bliźniętami po porodzie W pierwszym roku życia bliźnięta co 4–6 tygodni powinny być w przychodni na kontrolnej wizycie. Dobrze też, by dzieci zostały zbadane przez neurologa. Czasem bowiem bliźniaki potrzebują rehabilitacji. Zdarza się także, że potrzebna jest kontrola u okulisty i badanie audiologiczne. Kilkumiesięcznym bliźniakom często wykonuje się morfologię krwi (dwojaczki są bardziej narażone na niedobory żelaza i anemię). Oprócz tego dochodzą standardowe badania bioderek, szczepienia, kontrole... Uff, jest tego całkiem sporo, ale warto poświęcić czas na wizyty i mieć pewność, że bliźniaki są zdrowe i rozwijają się wspaniale. Trudne początki z bliźniakami Kiedy młoda mama wraca ze szpitala do domu z bliźniakami, jest przerażona, zastanawia się, jak sobie poradzi z dwójką noworodków. – Pocieszałam się, że skoro tylu mamom udało się wychować bliźnięta, to i mnie się musi udać – wspomina Kasia, mama Mai i Ninki. Jednak na początku opieka nad dwoma absorbującymi noworodkami jest trudna. Dlatego warto, a nawet trzeba poprosić o pomoc świeżo upieczoną babcię czy ciocię. Dobrze też tak wszystko zaplanować, by w pierwszych tygodniach, póki nie przyzwyczaisz się do nowych obowiązków, na posterunku czuwał mąż. Przy bliźniakach przydaje się druga para rąk – to oczywiste. Trudno bowiem wyobrazić sobie, że żonglujesz dwójką dzieci podczas karmienia, kąpieli czy przewijania. Poza tym mamy bliźniaków często czują się bezradne, gdy dzieci zaczynają płakać jednocześnie. A dzieci, szczególnie w pierwszych miesiącach, płaczą dużo. Wystarczy, że jeden zaczyna marudzić, a drugi jest już gotowy, by robić to samo. Naprawdę trochę czasu zajmuje zrozumienie i przyzwyczajenie się do sytuacji, że jedno z bliźniąt musi czasem popłakać i poczekać na swoją kolej (kąpania, przewijania, tulenia). Karmienie bliźniaków Choć karmienie bliźniąt jest niełatwe (potrzebujesz pomocy drugiej osoby, by podała ci dzieci), jednoczesne karmienie jest najwygodniejsze, zwłaszcza w pierwszych miesiącach życia dzieci. Gdyby karmić je po kolei, prawdopodobnie nic innego nie byłabyś już w stanie robić. Bo gdyby jeden jadł, drugi by spał. A potem następowałaby zmiana. Na szczęście natura tak stworzyła kobietę, że może ona karmić bliźniaki, i to w jednym czasie. Pozycje do karmienie bliźniąt Są trzy podstawowe pozycje do karmienia dwójki dzieci naraz. Pierwsza polega na podawaniu piersi obojgu spod pachy (główki dzieci są oparte na poduszkach, a ich nóżki znajdują się za twoimi plecami). Druga jest klasyczna „na krzyż” – bliźnięta swoje nóżki mają skrzyżowane przed tobą. Trzecia to połączenie tych pozycji (jedno dziecko karmione klasycznie, a drugie spod pachy). Jeżeli pomimo twoich starań nie udaje ci się karmić bliźniąt wyłącznie piersią i podajesz butelkę, nie obwiniaj się. W końcu mamom jednego dziecka także czasem nie wychodzi karmienie naturalne, a ich dzieci rosną zdrowo, nie chorują, są mądre. Twoje też takie będą! Koniec zatem z wyrzutami sumienia! Jaki wózek dla bliźniaków? Najlepszy są takie wózki bliźniacze dla dzieci, w których dzieci leżą (siedzą) jedno za drugim. Plus takiego wózka: nie przeszkadzają sobie podczas spania. Są też wózki, w których siedzenia można ustawić tak, by dzieci widziały siebie nawzajem. Pamiętaj jednak, że modele podłużne są zwykle cięższe i trudniej się nimi manewruje. Jak się zatem okazuje, przy wyborze akcesoriów dla bliźniąt nie zawsze można się kierować wyłącznie wygodą dzieci. Musisz brać pod uwagę mnóstwo rzeczy: wielkość dziecięcego pokoju, koszty, oraz to, gdzie mieszkasz. Czy bliźniaki są takie same? Mamy bliźniaków podobnych do siebie jak dwie krople wody na początku mają czasem problem z odróżnieniem dzieci. Zwykle radzą sobie w ten sposób, że ubierają je w różne ciuszki, jednemu z nich wiążą kokardki itp. Z czasem „uczą się” swoich dzieci i z odróżnianiem bliźniąt nie mają już problemów. Bliźniaki jednojajowe, choć wyglądają tak samo, tak naprawdę nie są identyczne! Co prawda mają takie same sekwencje genetyczne, ale różnią się one aktywnością genów. Polega to na tym, że w otoczeniu genów znajdują się substancje chemiczne, które u jednego bliźniaka pobudzają, a u drugiego mogą tłumić ten sam gen. Efekt? Bliźnięta różnią się zachowaniem, charakterem, mają różne skłonności, zainteresowania. Każde z nich jest odrębną istotą i tę odrębność warto podkreślać. – Pamiętam, jak nie cierpiałam chodzić ubrana identycznie jak Basia – wspomina Danka, która ma siostrę bliźniaczkę. Oczywiście możesz kupować dzieciom podobne rzeczy (zwłaszcza gdy same tego chcą), nie można jednak robić tego na siłę. Więź między bliźniętami Nawet gdyby bliźniaki spały w oddzielnych łóżeczkach, nigdy nie zakładały identycznych ubranek, miały różne zabawki itd., to zawsze będą ze sobą zżyte. Kiedy tylko zaczną gaworzyć, na pewno zobaczysz między nimi nić porozumienia. – Zabawne było słuchanie moich córeczek – wspomina Kasia. – Kiedy jedna wołała „aaaaa”, druga jej odpowiadała: „ooooo” „grrrrr” itd. Ponieważ bliźniaki ciągle ze sobą przebywają, tworzą swój własny język, który zwykle jest zrozumiały tylko dla nich. To czasem może opóźniać naukę mówienia. Nie musisz się tym martwić – gdy tylko będziesz do maluchów dużo mówić i zaczną one przebywać z innymi dziećmi, na pewno szybko nadrobią zaległości. Nadal jednak chętnie będą bawiły się ze sobą, choć na pewno nieraz też się pokłócą. Ta więź między bliźniakami nigdy nie znika. Niektóre dorosłe już bliźnięta twierdzą, że często potrafią odgadnąć, co czuje ich brat czy siostra, i to nawet wówczas, gdy są daleko od siebie! Jak to możliwe? No cóż, to już ich słodka tajemnica. *Podczas pisania artykułu korzystałam z książki Joanny Tkacz „Bliźnięta – i co dalej?”, Oficyna Wydawnicza Impuls Zobacz też: Zmęczenie bliźniętami - rady eksperta Jakie zagrożenia niesie poród bliźniąt? Karmienie naturalne bliźniąt, wieloraczków i wcześniaków
rozmowa bliźniaków w łonie matki