Karolina Korwin Piotrowska zabierze także Ulę na spacer do parku Skaryszewskiego z psami, żeby tam porozmawiać między innymi o nieznanej dotąd jej kolejnej pasji jaką jest …ogrodnictwo! Marzenia o własnym domu z ogrodem i sadzeniu w nim kwiatów to kolejna z tajemnic, jakie Karolina odkryje w naszym programie.
Roka odebrana wraz z dwoma innymi psami z piwnicy czekała na swój dom prawie rok. Bała się ludzi, spacerów, głaskania Dziś żyje sobie tak ️ ️ ️
Spacer z dwoma psami równocześnie to nie lada wyzwanie! Podpowiadamy, jak ułatwić sobie spacer z psim dwupakiem, którego nie można spuścić ze smyczy. psy.pl
Znalezienie takiej przestrzeni, w warunkach mieszkaniowych może być nie lada wyzwaniem. Z drugiej strony producent oferuje bezpośrednie podłączenie do zasilacza, z pominięciem stacji dokującej. Wtedy z oczywistych względów nie uruchomi się automatyczne sprzątanie. Co ciekawe, kiedy robot będzie w trybie mopa, nie naładujemy go.
Tłumaczenia w kontekście hasła "spacer z psami" z polskiego na angielski od Reverso Context: Wolontariuszom poszczęściło się, ponieważ dzień był słoneczny, a pogoda idealna na spacer z psami w lesie.
Gospodarstwo Agroturystyczne na Mazurach. Jerutki 9, 12-140 Jerutki, Polska – Świetna lokalizacja – pokaż mapę. 7,5. Dobry. 69 opinii. Domek na uboczu, cisza i spokój , idealny na wypoczynek. Czysto , schludnie, ale nie jakoś bardzo nowocześnie.
HJVMo. Smycz dla border collie Smycz dla border collieSmycz spacerowaSmycz przepinanaSmycz z amortyzatoremSmycz automatycznaSmycz typu linkaSmycz podwójnaSmycz behawioralnaObroża czy kolczatka?Ceny smyczy i innych akcesoriówNauka spacerów na smyczy Planując spacery z naszym Border Collie musimy zaopatrzyć się w smycz. Wybór właściwej nie jest sprawą prostą, bowiem typów smyczy jest niemało. Jaka smycz dla Border Collie jest najlepsza? Nie ma konkretnej odpowiedzi na to pytanie, bowiem wiele zależy zarówno od charakteru naszego psa jak i – na przykład – miejsc, gdzie będziemy spacerować. Można wyróżnić kilka typów smyczy dla psa. Smycz spacerowa Często określana jest też jako smycz miejska. Idealnie sprawdza się podczas spacerów po mieście, po wąskich chodnikach i w rejonach gdzie jest dużo ludzi, a także rzeczy, które mogą naszego psa bardzo zainteresować Smycz spacerowa z jednej strony posiada uchwyt, z drugiej zaś karabińczyk, dzięki któremu spięcie jej z obrożą psa jest bardzo łatwe. Może być wykonana z różnych materiałów. Bardzo często takie smycze wykonane są ze skóry, jednak są też smycze z materiału czy sznurka. Smycz spacerowa zazwyczaj jest krótkiej długości. Przy spacerach w miastach jest to bardzo pomocne, pozwala bowiem łatwo zapanować nad psem. Niestety spacery na otwartym terenie to już inny temat. Pies nie może odchodzić na większą odległość, może zacząć się szarpać. Taki spacer będzie mało przyjemy zarówno dla psa jak i dla człowieka. Smycz spacerową warto wybierać więc przede wszystkim do krótkich spacerów w przestrzeni miejskiej Dużym plusem smyczy spacerowej jest komfort jej użytkowania. Wygodny uchwyt ułatwia prowadzenie psa. Nie bez znaczenia jest też niewielka waga smyczy i małe rozmiary. Z powodzeniem taką smycz można włożyć do kieszeni czy też wrzucić do torby. Spacerowe smycze skórzane są najpopularniejsze i bardzo trwałe, warto jednak pamiętać, że chętnie są przez psy gryzione. Pozostawienie psa na takiej smyczy i pójście – na przykład – do sklepu, może doprowadzić do tego, że pies będzie smycz próbował przegryźć. Trzeba na to uważać. Smycze spacerowe dostępne są w wielu miejscach i niskich cenach. Warto taką posiadać, raczej jednak nie powinna być jedyną smyczą dla Border Collie. Smycz przepinana Jest to inny rodzaj smyczy spacerowej. Smycz przepinana jest dużo dłuższa od spacerowej. Nie ma uchwytu do trzymania. Posiada z obu stron karabińczyki, na całej długości smyczy są zaś kółka, najczęściej trzy. Takie rozwiązanie umożliwia przez odpowiednie zapięcie, stworzenie smyczy o określonej długości. Uchwyt do trzymania w tym momencie powstaje sam z siebie. Dużą zaletą takiej smyczy jest możliwość takiego jej przepinania, by tworzyć smycz o danej długości. Na terenach miejskich, można zapiąć ją tak, by pies szedł praktycznie przy nodze, na terenach otwartych zapiąć ją zaś tak, by pies miał o wiele więcej swobody. Warto zwrócić uwagę na to, że taka smycz ma jednak tez pewne wady. Z uwagi na kółka i karabińczyki, smycz nie nadaje się do prowadzenia psa w trudnym terenie, wysokiej trawie czy na innych terenach zielonych. Smycz może zbierać brud, a nawet zahaczać się o wystające elementy roślin i inne przeszkody. Jeśli jednak decydujemy się na smycz tego rodzaju, warto postawić na produkt najlepszej jakości. Niestety dostępne jest wiele smyczy wykonanych z gorszych materiałów i znane są przypadki szybkiego pękania karabińczyków czy urywania się kółek. Taka sytuacja jest bardzo ryzykowna, bowiem pies może po prostu uciec. Smycz z amortyzatorem W przypadku pełnych energii psów Border Collie sprawdza się idealnie. Smycz ta przypomina smycz spacerową, jednak w części swej długości posiada element elastyczny – najczęściej fragment wykonany z gumy obszytej materiałem. Takie rozwiązanie powoduje, że smycz możne się rozciągnąć nawet o kilkadziesiąt centymetrów. Taka smycz bardzo ułatwia spacery, szczególnie jeśli pies wykazuje tendencję do ciągnięcia. Dzięki elastycznemu amortyzatorowi smyczy ciągnięcie nie jest uciążliwe zarówno dla psa jak i dla człowieka Smycz doskonale sprawdza się na spacerach na terenach otwartych. Warto jednak rozważyć sens jej zakupu, jeśli pies będzie z nami spacerować tylko na terenach miejskich. Rozciągana smycz, wąski chodnik i odrobina nieuwagi mogą skończyć się tym, że pies zapięty na smyczy odsunie się na taką odległość, że stanie się coś złego. Może choćby wejść pod koła jadącego rowerzysty czy też zejść na ulicę i wpaść pod samochód. Smycz automatyczna Często nazywana jest także smyczą typu „Flexi” Jest to smycz wykonana z taśmy lub sznurka, zrolowana i wysuwająca się z elementu plastikowego, który jest jednocześnie uchwytem do prowadzenia psa. Taka smycz może wysuwać się na bardzo dużą odległość. Plastikowy uchwyt zawiera przyciski, pozwalające zablokować na chwilę lub też na stałe możliwości rozwijania się smyczy. Wydawać by się mogło, ze smycz automatyczna jest najlepszym wyborem łączy w sobie bowiem wszystkie pozytywne cechy wszelkich smyczy. Można z niej tworzyć smycz krótką lub długą, pozwalać psu na odejście od nas nad znaczną odległość lub zmusić go do tego, by szedł tuż przy nodze. Tak rzeczywiście jest, jednak pomimo tych zalet smycz ma jednak i wady. Smycz automatyczna jest dość ciężka i nieporęczna w przechowywaniu. Rozwija się dzięki elementowi sprężynowemu, zmusza niejako więc psa do ciągnięcia. Pies, który ciągnąc oddali się na znaczną odległość, a szczególnie tak mądry pies jak Border Collie, będzie chciał powtarzać to zachowanie zawsze wtedy, gdy będzie chciał odejść od nas nieco dalej. Takie zachowanie może powodować szarpanie podczas spaceru lub też konieczność stałej uwagi właściciela psa i częstego blokowania możliwości rozwijania się smyczy. Smycz z plastikowym uchwytem i rozwijająca się ma jeszcze jeden minus. Niezwykle trudno przy jej pomocy zapiąć psa idąc – na przykład – do sklepu. Zawiązanie tej smyczy o jakiś element jest trudne. Jeśli już to się uda, taśma lub sznurek, z którego wykonana jest smycz, bardzo łatwo się zacieśnia. Rozwiązanie psa, który bez naszej wiedzy zaczął się szarpać, może być bardzo trudne. Warto też pamiętać, że taka smycz nie nadaje się dla młodego psa, którego mamy nauczyć chodzenia na smyczy. Jeśli będzie to smycz automatyczna, pies nauczy się złych nawyków i ciężko będzie tą sytuację naprawić. Smycz typu linka Ciekawa opcja dla Border Collie. Taka smycz to nic innego jak długa taśma lub linka, zakończona karabińczykiem. Idealnie nadaje się do długich spacerów, a także zabaw z psem. Sprawdzi się świetnie w lesie i na innych terenach zielonych. Umożliwia odejście psa na znaczną odległość, zabawę w tropienie a nawet kontrolowane oczywiście przez nas bieganie za zabawką lub czymś, co psa zainteresowało. Nawet jeśli puścimy taką smycz, a pies zacznie uciekać, powstrzymanie go jest banalnie proste. Smycz jest bardzo długa, wystarczy więc podbiec i złapać za jej koniec lub nawet przydepnąć, by powstrzymać psa przed ucieczką. Minusem takiej smyczy jest to, że trudno ją zwinąć i przechowywać. Zajmuje sporo miejsca, samo zwijanie zaś jest czasochłonne. W przypadku smyczy sznurkowych, przechowywanie w nieodpowiedni sposób może skończyć się plątaniem smyczy i koniecznością jej pracochłonnego rozplątywania. Można wiec rozważyć zakup tego rodzaju smyczy, jednak raczej powinna to być smycz dodatkowa, wykorzystywana tylko na otwartych terenach lub też na wakacjach. Plusem jest możliwość wykorzystania tej smyczy w specyficzny sposób. Można przy jej pomocy zapiąć psa i zająć się czymś innym. Pies będzie miał bardzo dużo swobody, jednocześnie my będziemy mieć pewność, że nigdzie nam nie ucieknie. Przy bardzo długich smyczach i terenach ograniczonych ogrodzeniem, pies wręcz może nie poczuć, że jest do niej przypięty. Będzie mógł się poruszać tam gdzie chce. Oczywiście istnieje w tym momencie ryzyko, że smycz zahaczy się o jakiś wystający element, na to trzeba zwracać uwagę. Smycz podwójna Posiadacze dwóch psów mogą rozważyć zakup smyczy podwójnej. Taka smycz posiada klasyczny uchwyt, w końcowej części zaś posiada kółko i dwie taśmy, dzięki którym można przypiąć do jednej smyczy dwa psy. Warto jednak wiedzieć, że nie zawsze jest to dobre rozwiązanie dla dwóch psów. Jeśli jeden z nich jest spokojny, drugi zaś nie, spacer z dwoma psami na jednej smyczy może okazać się bardzo trudny i mało komfortowy dla psów i dla człowieka. Taką smycz można też stworzyć samodzielnie ze smyczy przepinanej, która ma karabińczyki na jednym i drugim końcu. Jednak to rozwiązanie jest możliwe do zastosowania tylko wtedy, gdy psy mają takie same charaktery i reagują na komendy. W innym przypadku bardzo łatwo mogą przemieszczać się w różnych kierunkach, co spowoduje plątanie się smyczy. Smycz behawioralna Idealna dla młodych psów i dla wszystkich, które chcemy nauczyć chodzenia na smyczy i reagowania na komendy. Z jednej strony tej smyczy jest uchwyt, dzięki któremu łatwo możemy za nią chwycić. Z drugiej strony zaś kółko i ogranicznik, dzięki czemu smycz możemy założyć na szyje psa bez obroży. Kółko i ogranicznik to rozwiązanie, dzięki któremu smycz nie będzie zsuwać się z głowy psa, jednocześnie jednak gdy pies będzie próbował odejść lub będzie się szarpać, smycz zacznie się zaciskać na jego szyi. Taka smycz więc jest idealna do nauki spacerów. Pies bardzo szybko zrozumie, że gwałtowne ruchy powodują zaciskanie się smyczy, więc lepiej ich unikać. Na dłuższą metę jednak nie powinno się takiej smyczy używać. Jest ona dla psa mało komfortowa, więc pies, który umie chodzić na smyczy powinien być wyprowadzany już na innej. Wykorzystywanie smyczy behawioralnej przez zbyt długi czas może spowodować, że pies będzie negatywnie kojarzył spacery, stanie się sfrustrowany, nerwowy lub wręcz przeciwnie – zbyt wycofany. Zawsze więc, gdy już zauważymy, że pies umie chodzić na smyczy i nie robi niczego złego, powinniśmy zrezygnować ze smyczy behawioralnej na rzecz innej. Oczywiście gdyby spacery na innej smyczy były trudne, a pies zachowywałby się źle, zawsze można na jakiś czas do smyczy behawioralnej powrócić. Obroża czy kolczatka? Przy większości smyczy konieczne jest zapięcie na szyi psa obroży lub kolczatki. Co stosować? W przypadku młodych i małych jeszcze psów, wskazana jest oczywiście wyłącznie lekka obroża. Kolczatka jest zbyt ciężka i niepraktyczna, pies będzie czuł się w niej bardzo niekomfortowo. W przypadku psów dorosłych, kolczatkę można stosować, ale tylko wtedy, gdy psy są zbyt nerwowe, na spacerach szarpią i nie chcą iść tak, jak oczekuje tego właściciel. Kolczatka, podobnie jak smycz behawioralna, zaciska się w takiej sytuacji na szyi psa, czuje on dyskomfort i w ten sposób oducza się złych nawyków. Obroża to najlepsze rozwiązanie, zawsze jednak trzeba zwrócić uwagę na wybór najlepszej. Border Collie nie są psami małymi i słabymi, dlatego na pewno nie sprawdzi się obroża zbyt delikatna, cienka. Taka obroża bardzo szybko może ulec zniszczeniu. Może też być tak, że w trakcie spaceru po prostu się zerwie, a pies ucieknie. Takich sytuacji rzecz jasna trzeba unikać. Warto też pamiętać, że obroża, szczególnie wykonana ze skóry czy materiałów skóropodobnych jest podatna na pękanie. Od czasu do czasu więc trzeba ją dokładnie obejrzeć i upewnić się, że jest w dobrym stanie. Nie można tez zapominać o tym, że powinna być prawidłowo założona na szyję psa. Nie może być zbyt ciasna, bowiem dla psa będzie to po prostu nieprzyjemne, może też prowadzić do problemów z oddychaniem, a także do ran na szyi. Nie może tez być bardzo luźna, bowiem może się zdarzyć, że po prostu spadnie z głowy psa. Pies też może taką luźną obrożę sam sobie z głowy zdjąć, pomagając sobie łapą lub też odwracając w trakcie spaceru głowę tak, że pociągnięcie smyczy przez właściciela psa, spowoduje zsunięcie się obroży z szyi czworonoga. Alternatywa dla obroży są też szelki dla psa. Wiele czworonogów je uwielbia, bowiem są dla nich dużo wygodniejsze od obroży. I przy Border Collie szelki można stosować. Istnieje jednak grupa psów, które nieprzyzwyczajone do chodzenia w szelkach, mogą wręcz nie chcieć pójść na spacer. Decydując się na szelki dla psa, warto więc przyzwyczajać psa do nich od małego. Na początku powinno się je zakładać nawet bez spacerów. Niech pies chodzi w nich w domu. W takiej sytuacji możemy zaobserwować czy sobie w nich radzi czy lepiej rozejrzeć się za jakąś obrożą, a z szelek po prostu zrezygnować. Ceny smyczy i innych akcesoriów Wbrew pozorom ceny smyczy nie są bardzo wysokie. Zależą oczywiście od oferty i produktu. Z reguły najdroższe są smycze automatyczne. Ich cena może przekraczać sto złotych. Jakość wykonania tych smyczy jest jednak na tyle wysoka, że można mieć pewność, iż są to pieniądze wydane na lata i nie będzie potrzeby dokonywania kolejnych wydatków. Smycze skórzane, z taśmy lub sznurka, kosztują z reguły mniej niż sto złotych. Zdarzają się rzecz jasna dużo tańsze, jednak warto pamiętać, że cena bardzo często świadczy o jakości produktu. Tanie smycze wykonane są z kiepskich materiałów, ulegają uszkodzeniom, pękają. Warto więc się zastanowić czy jest sens oszczędzenia kilkunastu lub kilkudziesięciu złotych. Smycz kupuje się w założeniu na długi czas, a najlepiej na całe życie psa. Warto wiec stawiać na te, które są wykonane z wysokiej jakości materiałów, praktyczne i mocne, nawet jeśli to będzie wiązać się z większym wydatkiem. Wydatkiem będzie także obroża dla psa. Tu ceny wahają się od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych. Oczywiście tak jak w przypadku smyczy i obroże warto kupować jak najlepsze. Nie można też zapominać, że smycz – poza behawioralną – nie ma kontaktu z ciałem psa, obroża zaś już tak. Musi to więc być obroża wykonana z bezpiecznych dla psa materiałów i dopasowana do psa, jego wagi, a także siły. Zbyt cienkie obroże, na skutek szarpania psa, mogą się rozciągać lub zrywać. Zbyt masywne zaś mogą być mało komfortowe dla psa. Nauka spacerów na smyczy Bez względu na to, czy pies będzie miał zamknięty teren, po którym będzie mógł biegać czy też nie, spacery na smyczy będą niekiedy koniecznością. Zawsze więc warto uczyć ich naszego psa, najlepiej jeszcze wtedy, gdy jest szczeniakiem. Na początku spacery nie muszą być długie, Nie warto też chodzić z psem na smyczy w miejsca, gdzie wiele rzeczy będzie odwracało jego uwagę. Trzeba tez pamiętać, że pies może podczas takich spacerów czuć nie tylko podekscytowanie ale i strach. Tak jest, gdy spaceruje w nieprzyjemnym dla niego miejscu, choćby w mieście, wśród hałaśliwych i przejeżdżających blisko pojazdów. Zawsze więc na początku spacery powinny odbywać się w miejscach, gdzie jest spokojnie i przyjaźnie. Nasz Border Collie, tak jak wszystkie psy tej rasy, szybko uczy się nowych rzeczy. Podobnie będzie ze spacerami na smyczy. Nie oznacza to jednak, ze początkowe dni na smyczy będą łatwe. Warto przygotować się na to, że pies nie będzie nas słuchać, będzie się na smyczy szarpać, czy podbiegać wszędzie tam gdzie chce. Naszą rolą jest nauczenie go dobrych nawyków. Trzeba też przy nauce spacerów na smyczy, nauczyć psa jeszcze jednego, a mianowicie reagowania na komendę „nie rusz”. Zdarza się bowiem, że na spacerach pies może znaleźć rzuconą gdzieś na trawę żywność, czy też martwe zwierzęta. Od początku powinniśmy więc psa uczyć, by nie zjadał i najlepiej nie podchodził do niczego, co może być do zjedzenia i leży na trasie naszego spaceru. Zjedzenie czegoś zepsutego, niezdrowego, może w najlepszym przypadku skończyć się dla psa problemami żołądkowymi, w najgorszym zaś koniecznością leczenia psa u weterynarza. Aktualizacja 9 maja, 2022
Często spotykam się z sytuacją, w której pies jest mistrzem posłuszeństwa w domu, ale na spacerach robi co chce. Nie słucha swojego opiekuna i nie zwraca na niego większej uwagi. Bardziej interesują go zapachy w trawie czy zabawy z innymi psami. Może to wynikać ze złej relacji z opiekunem. Jeżeli pies się go boi lub po prostu go nie lubi to nic dziwnego, że będzie się starał go unikać. Nieposłuszeństwo podczas spacerów może też wynikać z różnych psich lęków. Pies, który nie jest odpowiednio przyzwyczajony do otaczającego go świata może traktować różne bodźce jako potencjalne zagrożenie. Taki pies będzie myślał przede wszystkim o tym jak uniknąć zagrożenia, a nie jak wykonać polecenia swojego opiekuna. Jeżeli macie takiego zalęknionego psiaka, najlepiej poszukajcie doświadczonego behawiorysty, z którym przepracujecie psie strachy. Natomiast jeśli macie dobrą relację z psem i nie boi się on otaczającego świata, a nadal nie reaguje na wasze polecenia podczas spacerów, to przyczyn problemu trzeba szukać gdzie indziej. Być może popełniacie któryś z częstych błędów podczas szkolenia waszego pupila i dlatego wasze treningi nie przynoszą spodziewanych rezultatów? Błędy te wynikają często z niezrozumienia tego, że psy uczą się nieco inaczej niż my ludzie. warto więc poznać te różnice i dowiedzieć się nieco więcej o tym jak uczą się psy. Jak uczą się psy? W poprzednim wpisie wspominałam o tym, że psy komunikują się ze sobą inaczej niż ludzie. My lubimy mówić, podczas gdy psy wolą porozumiewać się ze sobą za pomocą mowy ciała i informacji zapachowych. Jednak różnic pomiędzy tym jak uczą się nasze psy i jak my to robimy jest dużo więcej. Podstawową różnicą jest na przykład to, że psy uczą się kontekstowo i kiepsko generalizują zdobytą wiedzę. Psy uczą się kontekstowo Oznacza to, że pies uczy się wykonywać dane polecenie w kontekście pewnej konkretnej sytuacji. Jeżeli uczymy psa polecenia „siad” i robimy to zawsze w salonie na dywanie, to tak naprawę uczymy go, że „siad” oznacza, usiądź w salonie na dywanie. Gdy wyjdziemy na spacer i powiemy „siad”, kontekst sytuacji będzie zupełnie inny. Pies może być zdezorientowany i może się zastanawiać gdzie jest dywan, na którym ma usiąść? Haker dobrze zna polecenie „siad”. Kontekstem jest nie tylko miejsce, w którym szkolimy psa, ale też to jak jesteśmy ubrani, jakie gesty wykonujemy itd. Niektóre psy szybko uczą się, że opłaca się być posłusznym tylko wtedy, gdy zabierzemy ze sobą na spacer saszetkę ze smakołykami. Natomiast, gdy o tym zapomnimy pies przestaje reagować na nasze polecenia. Wykonuje je nawet gdy siedzę i nie patrzę na niego. Jeżeli wasze psiaki znają dobrze jakieś polecenie np. „siad”, możecie łatwo sprawdzić czy wykonają je zawsze bez względu na kontekst sytuacji i mowę waszego ciała. Wystarczy, że odwrócicie się do psa tyłem i wydacie znane mu polecenie. Możecie też usiąść bokiem do psa i unikać kontaktu wzrokowego lub nawet położyć się na podłodze i spróbować wydać mu polecenie w tej pozycji. Ponieważ zwykle stoimy i patrzymy na psa, gdy o coś go prosimy, istnieje spora szansa, że przy nieco innym kontekście całej sytuacji pies nie wykona polecenia mimo, że przecież dobrze je zna. Jednak gdy wydaję polecenie „siad” leżąc, haker nie wie jak ma się zachować i nie wykonuje komendy. Psy kiepsko generalizują Kontekstowe uczenie się psów jest powiązane z kiepską generalizacją zdobytej wiedzy. Ludzie rozumieją pojęcia abstrakcyjne i lubią generalizować. Gdy raz zrozumiemy pojęcie siadania wiemy, że można usiąść na krześle w kuchni, na sofie w salonie czy na trawie w parku. Dla psa każda z tych sytuacji będzie zupełnie inna i będzie musiał nauczyć się ich osobno. Zachowania przesądne Psy naprawdę bardzo starają się domyślić o co nam chodzi. Ze względu na różnice w percepcji, komunikacji oraz w sposobie uczenia się psów i ludzi nie jest to wcale łatwe zadanie. Psy czasami wpadają w pułapkę tzw. zachowań przesądnych. Prowadząc zajęcia grupowe od razu widzę, kto odrobił pracę domową i pracował z psem w domu i podczas spacerów, a kto nie. W czasie zajęć każda osoba pracuje ze swoim psem koło plastikowego pachołka. Dzięki temu każdy uczestnik kursu ma odpowiednią ilość przestrzeni dla siebie i swojego psa. Jeżeli praca domowa nie została odrobiona i opiekun psa nie pracował z nim pomiędzy lekcjami to czasem zdarza się, że na polecenie „siad” pies podchodzi do pachołka i siada obok niego. Psu wydaje się bowiem, że pachołek jest niezbędnym elementem potrzebnym do wykonania polecenia „siad”. Tak przecież był uczony. Jak nauczyć psa, by wykonywał polecenia na spacerach? Zrozumienie różnic w sposobie uczenia się ludzi i psów jest kluczem do rozwiązania problemu psa, który nie słucha się na spacerach. Wiele osób mylnie uważa, że ich psy są uparte, głupie lub nawet złośliwe, gdy nie wykonują jakiegoś polecenia. Prawda jest jednak taka, że mimo najszczerszych chęci pies nie posłucha nas, jeśli nie został prawidłowo wyszkolony. Uzyskanie zachowania Pierwszym etapem prawidłowej nauki jest zawsze uzyskanie zachowania. Następnie pies powinien powiązać polecenie słowne czy gest z wykonywaną pozycją lub czynnością. Początkowe etapy nauki najlepiej przeprowadzać w miejscu, w którym nie ma zbyt wielu rozproszeń. Dzięki temu pies będzie mógł skupić się na nauce nowej umiejętności i szybciej zobaczycie pierwsze efekty. Wiele osób poprzestaje na tym etapie szkolenia i uznaje, że ich pies już dane polecenie świetnie zna. Nic bardziej mylnego 😉 Generalizacja zachowania Kolejnym etapem nauki powinno być generalizowanie polecenia, zwane też czasem hartowaniem. Chcemy nauczyć psa, że dana komenda działa w różnych kontekstach. Jeżeli uczymy psa na przykład polecenia „siad” powinniśmy przećwiczyć je zarówno w domu jak i na spacerze. To samo dotyczy przywołania i każdej innej komendy. Im więcej różnych sytuacji sobie przećwiczycie, tym lepiej dane polecenie zostanie zgeneralizowane. W efekcie pies będzie je wykonywał nie tylko w domu, ale też na spacerach. Może się zdarzyć, że wasz pies pięknie siada w domu, a na spacerze w ogóle nie chce wykonać tego polecenia. W takiej sytuacji nie możecie się na niego złościć. Cofnijcie się do wcześniejszego etapu nauki i spokojnie naprowadźcie go na daną pozycję. Po kilku udanych powtórkach pies powinien już zgeneralizować wasze polecenie i zacząć je wykonywać na samą komendę słowną lub gest. Wprowadzanie rozproszeń Dopiero gdy zgeneralizujemy psu dane polecenie, możemy zacząć wprowadzać dodatkowe rozproszenia w postaci innych psów, ludzi, samochodów, zapachów itd. Jeżeli wprowadzimy je zbyt szybko to pies będzie nadmiernie podekscytowany lub rozkojarzony i nie będzie w stanie przyswoić nowych umiejętności. Dlatego dopiero na ostatnim etapie nauki zaczynamy stopniowo wprowadzać rozproszenia. Słowo „stopniowo” jest kluczem do sukcesu. Większość osób nie poświęca wystarczającej ilości czasu na generalizację poleceń i za szybko wprowadza rozproszenia. W moim Kursie Przywołanie Online pokazuję krok po kroku na jak małe etapy trzeba podzielić sobie naukę przywołania, by móc odwołać psa od jedzenia, obcych psów i innych rozproszeń. Jeżeli macie problem z przywołaniem waszego psa, bardzo polecam wam ten kurs. Jestem bardzo ciekawa jak to wygląda u was? Napiszcie w komentarzach czy wasze psy wykonują polecenia na spacerach czy tylko w domu? Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego wpisu będzie już wiedzieć jak prawidłowo z nimi pracować, by słuchały się was bez względu na kontekst sytuacji czy rozproszenia.
O adopcji drugiego psa myślałam intensywnie od prawie roku. Był to czas kiedy chciałam dać dom każdemu psu jakiego widziałam w schronisku, na ogłoszeniach czy słyszałam od znajomych. Nie miał dla mnie znaczenia wygląd, wiek czy stan zdrowia. Jestem behawiorystką, więc wiedziałam na co się piszę, byłam przygotowana na wszystko! Któregoś wieczora przeglądałam strony z fundacjami zajmującymi się stricte mopsami. Nie brałam pod uwagę mopsa od początku, bo doskonale wiem jakie obciążenia zdrowotne idą za tą rasą. I nie chodzi mi o to, że się ich bałam – tylko wiem jak wiele te psy muszą przecierpieć, żeby chociażby normalnie oddychać. Na profilu jednej z fundacji zobaczyłam ogłoszenie, w którym była informacja o kilku odebranych mopsach i poszukiwaniach dla nich domów. Pomyślałam, że wypełnię ankietę, która uczyni mnie kandydatem na dom tymczasowy dla jakiegoś mopsa – ale nie liczyłam na to szczególnie bo wiedziałam doskonale jaka jest teraz moda na tę rasę. Odezwali się do mnie ludzie z fundacji z informacją, że psiaki z ogłoszenia mają już swoje domy, ale jest jedna mopsiczka, która według nich świetnie by się odnalazła w naszym domu. I tego wieczora poznałam Nalę 🙂 Dowiedziałam się tyle, że była już w kilku domach tymczasowych – nikt jej nie chciał bo choruje na tarczycę i .. jest stara (ma 9 lat). Poprosiłam o jakieś zdjęcie małej i przepadłam bez reszty 🙂 Jeszcze tego samego wieczora ruszyła procedura adopcyjna. Doskonale wiedziałam, że Nala musi trafić do nas. Pamiętam, że siedziałam przed laptopem, na kanapie siedział mój mąż i mama, a ja gapiłam się na jej zdjęcie i płakałam.. Płakałam bo tak bardzo chciałam, żeby była już z nami. zdjęcie Nali z domu tymczasowego Następnego dnia około godziny 21:00 dostaliśmy telefon od zarządu fundacji z informacją, że nasz wniosek o adopcję Nali został przyjęty i za kilka dni przyjedzie do nas z pod Warszawy. W sobotę 28 sierpnia Nala przyjechała pod nasz dom i kiedy wysiadła z samochodu po prostu się rozpłakałam. To uczucie, kiedy wiesz, że właśnie dajesz prawdziwy dom drugiej istocie jest nie do opisania.. Nala weszła do naszego domu jak do siebie – podeszła do Leona, powąchała go, obejrzała każdy kąt i położyła się ze mną na łóżku. Od tamtej pory stałam się jej człowiekiem 🙂 Pierwsze tygodnie Pierwsze tygodnie, to było poznawanie jej, tego co lubi, czego nie lubi i obserwowanie jej relacji z Leonem. Na szczęście ten ostatni punkt przebiegał bardzo sprawnie, psy się polubiły. Leon stał się dla niej cudownym towarzyszem! Na spacerach ogląda się co kilka metrów za nią, żeby sprawdzić czy jest. Dzieli się zabawkami i przysmakami, biegają razem po ogrodzie, i zachęca ją do szczekania na obcych za płotem 😀 Bardzo ważne było dla nas to, żeby zachęcić ją do aktywności, do zabawy i do otworzenia się na nowe rzeczy. Nie zawiodłam się, bo wystarczyło kilka prób i dostrzeżenia w niej tego co lubi, by oddała się w pełni zabawie, a nawet treningom! Ciągle się poznajemy, każdego dnia nas zaskakuje – nową umiejętnością, nowym wydanym dźwiękiem, podskokiem z radości, czy podgryzaniem w prośbie o zabawę. Zdrowie jest najważniejsze! Z racji wieku Nali zdecydowaliśmy, że najważniejszym punktem podczas pierwszych wspólnych miesięcy będzie zadbanie o jej zdrowie. Zaliczyliśmy pierwszą podróż pociągiem do weterynarza, zrobiliśmy komplet badań, odrobaczań i szczepień. Czeka nas jeszcze zabieg sanacji jamy ustnej. To co było dla nas też szalenie ważne, to jej dieta. Do tej pory była na suchej karmie, z którą sobie po prostu nie radziła. Jej zęby nie były w zbyt dobrym stanie i gryzienie dużych kawałków karmy powodowało u niej frustrację i spory dyskomfort. Jak najszybciej umówiliśmy się do dietetyka zwierzęcego, który zaproponował nam puszki o bardzo dobrym i prostym składzie. Do tego dobraliśmy suplementy na stawy (Nala ma dysplazję stawów biodrowych) i tarczycę. Dostaliśmy też pomysły na przekąski dla niej na lickimacie i posiłki stały się przyjemnością i super zabawą przy tym wszystkim. Dużo pracy jeszcze przed nami w kontekście jej zdrowia: czyszczenie zębów, prześwietlenie i prawdopodobnie rehabilitacja. Ale mała jest z nami dopiero miesiąc, a w jej życiu i tak sporo się zmieniło! Dlatego wszystko robimy powoli i bez pośpiechu. Zmiany w domu Adopcja Nali to nie tylko wprowadzenie nowej diety, zakup szelek czy zabawek. Myśleliśmy trochę szerzej o tym i musieliśmy dostosować dom do jej dysplazji stawów i trudności z poruszaniem się. Dzięki uprzejmości jednego z moich obserwatorów (ściskam Cię Konrad!) dostaliśmy rampę, po której Nala może wchodzić na łóżko bezpiecznie i nie trzeba jej wnosić ani znosić. Od początku wiedzieliśmy, że będzie spała z nami tak jak Leon. Przestawiliśmy też łóżko tak, żeby nie spadła w nocy, bo lubi leżeć na poduszce za głową. Kupiliśmy (w końcu!) duży dywan, dzięki któremu psy nie ślizgają się na panelach podczas zabawy czy treningów. Dokupiliśmy do kuchni szafkę na smakołyki, suplementy itd. Czy jakoś zmieniło się nasze życie w związku z jej adopcją? Oczywiście! Moja rutyna dnia i tryb pracy musiał się zmienić diametralnie i obecnie wygląda to tak: 8:00 – pobudka. Czasem szybciej, ale nie ukrywam, że sen jest dla mnie super ważny i potrzebuję go więcej, dlatego pozwalam sobie dłużej pospać. Nala po przebudzeniu dostaje tabletkę na tarczycę, bo musi ją brać na czczo. Pół godziny po tabletce zwierzaki dostają jeść. Następnie jest spacer z psami i siadam do pracy. Około godziny 13:00 – 14:00 jest obiad. Mopsy dostają wtedy jakieś zabawki do wylizywania jedzonka + swoje probiotyki. Potem jest czas na zabawę, treningi. Tutaj też psiaki często wychodzą na ogród i tam wspólnie pracujemy. 16:00 – spacer z każdym psem osobno. To jest moment, w którym mogę poobserwować każde z nich, odczytywać lepiej ich sygnały i spędzić z nimi czas w pojedynkę. Wieczory to już różnie – zazwyczaj koło 20:00 ostatni spacer i kolacja, zabawy pluszakami. Wtedy Leon znosi je wszystkie do łóżka i zasypia z nimi 😀 W tym wszystkim jeszcze jest zabawa z kotem, ale to zazwyczaj robię w przerwach od pracy, albo korzystam z okazji, gdy psy są na ogrodzie 🙂 Żaden zwierzak nie może czuć się zaniedbany! Jak było i jak jest teraz? Przyjechała do nas jako pies, który się nie bawił, jadł suchą karmę, a spacery nie były zbyt długie. Teraz bawi się szarpakiem, pluszakami i piłkami wszelkiej maści. Spaceruje po lesie nawet 40 minut dziennie (+ krótkie spacery)! Przeszła na dietę puszkową ułożoną przez dietetyka z suplementami i poznaje nowe smaki. Ma aktywne posiłki, treningi, zabawy węchowe, psiego kompana i swoich ludzi. Wierzę, że będzie i jest z nami szczęśliwa. 🙂 A poniżej możecie zobaczyć zdjęcie Nali z przed paru tygodni wykonane przez Asię z Rudy Kadr. Widzicie ten uśmiech?! 🙂
Decyzja o posiadaniu drugiego psa to taki krytyczny moment w życiu każdego psiarza. To ten moment, który odróżnia ”prawdziwego” pasjonata od amatora, tak przynajmniej słyszałem :) Prawda jest taka, że pies to szczęście, a szczęścia nigdy za dużo. Z tego powodu wiele osób ucieka myślami do pięknej przyszłości, kiedy w domu będzie tych psów kilka. Pamiętajmy, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc szybko marzenie o 2 psiakach zamienia się w myślenie o całkiem sporym tę decyzję mamy już za sobą – dwa psiaki na dobre rozgościły się w naszym mieszkaniu i nic nie zapowiada się na to, żeby miały się szybko wyprowadzić :D Jednak posiadanie drugiego psa to nie jest taka prosta sprawa i dlatego dzisiaj informujemy o 5 rzeczach, które koniecznie trzeba wiedzieć przed podjęciem tej psiak nie będzie zabawką dla pierwszegoNie dla wszystkich oczywiście, ale dla wielu osób motywacją do wzięcia drugiego psa jest zapewnienie rozrywki swojemu obecnemu pupilowi. Wielu właścicieli większość dnia spędza w pracy i martwią się, że ich samotny piesek się po prostu nudzi. W takim przypadku wzięcie drugiego psa wydaje się całkiem uzasadnione – oba będą miały towarzystwo i nie będą się nudzić, prawda? Niekoniecznie.”No siema” :)Psy jako zwierzęta towarzyszące człowiekowi nie mają aż takiej potrzeby przebywania z innymi osobnikami tego samego gatunku, jak nam się wydaje. Psy rozwijały się i przez generacje utrwalały umiejętności, które pomagają w kontakcie z człowiekiem. Ludzie przedłużali linie psów, które najlepiej współpracowały z nimi. W związku z tym psy mają bardzo silną potrzebę przebywania z obawiasz się, że piesek sam w domu się nudzi to biorąc drugiego psa spowodujesz tylko tyle, że będziesz miał dwa wynudzone psiaki. Niestety drugi pies nigdy nie będzie zabawką dla tego pierwszego – nie dostarczy mu rozrywki i nigdy nie będzie alternatywą. Decydując się na drugiego psa musisz wiedzieć, że oba będą wymagały uwagi oraz drugiego psa wcale nie oznacza, że będzie więcej czasuDecyzja o drugim psie jest bardzo trudna, więc zawsze pojawiają się momenty, kiedy zestawiamy ze sobą wszystkie plusy i minusy. Niektórzy do plusów zaliczają, że w sumie drugi pies wcale nie będzie wymagał tyle czasu. Na spacery i tak się wychodzi, więc po prostu weźmie się jedną smycz więcej. Wspólne spacery, wspólne treningi. Ostatecznie ilość czasu do poświęcenia dla psów się nie to ulubiona aktywność Leviego :) Niedługo będziemy musieli brać łopatę na spacery, żeby to zakopywać :DBłąd! Tak naprawdę drugi pies to nawet 3 razy więcej czasu niż przy jednym psiaku. Każdy pies potrzebuje trochę ”sam na sam” ze swoim właścicielem, więc nie powinniśmy cały czas wymagać od psów, żeby były razem ze sobą. W związku z tym wypadałoby przeznaczyć chociaż jeden spacer dziennie na indywidualne wyjście z konkretnym psem. Podobnie jest z ćwiczeniami – niektóre rzeczy można robić razem, ale indywidualne sesje również powinny znaleźć się w naszym z dwoma psami to również bardziej wymagające zajęcie niż przy jednym psiaku. Z doświadczenia mogę napisać, że mając dwa psy to praktycznie już praca na pełen etat :) Każdy musi wyjść, każdy ma trochę inne potrzeby (jeden woli się bawić, drugi woli eksplorować), z każdym trzeba coś poćwiczyć (jeden woli posłuszeństwo, a drugi przepada za agility).Zdjęcie robione kalkulatorem, więc jakość nie zachwyca :) Kupiliśmy tunel do agility 5 metrów i jest super! Levi od razu wskoczył do środka i pięknie powinniśmy zrównywać psów do jednej całości – każdy pies jest inny. Nie możemy mieć pewnej rutyny z obecnym psem, a potem po prostu podłączyć do tego nowego psiaka. To, że nasz pupil uwielbia spacery i rzucanie frisbee nie oznacza, że ten drugi również będzie tego potrzebował. Skupiając się na potrzebach tylko jednego psiaka bardzo łatwo jest zaniedbać tego drugiego można iść po linii najmniejszego oporu i wymagać od psów, aby robiły to samo. Teoretycznie można wychodzić z nimi na wspólne spacery i wymagać, aby eksplorowały i szły w tę samą stronę. Jednak jeśli potrzebujemy w taki sposób szukać kompromisu to po co nam w ogóle drugi pies? Moim zdaniem wzięcie drugiego psa powinno nastąpić wtedy, jeśli jesteśmy przygotowani na wszelkie konsekwencje. Niestety (lub stety) jest tak, że każdy pies ma własne potrzeby, które powinniśmy uszanować. Zadaniem przewodnika jest taka organizacja czasu, żeby zapewnić psu wszystko czego ćwiczymy na naszym amatorskim torze agility :)Dwa psy niekoniecznie muszą się kochaćTo też jest powszechny problem z dwoma psami. Decydując się na drugiego psa często myślimy jak to będzie fantastycznie – psiaki będą się szalenie kochać, poszłyby za sobą w ogień, będą słodko razem zasypiać i w ogóle będą nierozłączne. Rzeczywistość niestety nie zawsze jest taka, jaką sobie wymarzymy. Dwa szczeniaki wychowując się razem rzeczywiście mogą przyzwyczaić się do swojego towarzystwa w taki sposób, że będą praktycznie nie zawsze tak jest, jeśli drugiego psiaka zabieramy do domu, gdzie jest już dorosły pies. Tak naprawdę wizyta nowego psa w domu nie jest wcale niczym przyjemnym dla obecnego rezydenta. To był jego dom i jego właściciele, a teraz zadomawia się tu jakiś nowy stwór i wprowadza chaos. Może w pierwszych chwilach będzie jakaś fascynacja, bo dzieje się coś nowego, ale w końcu w życie wróci rutyna i pies zauważy, że nagle uwaga przewodnika nie skupia się już tylko na prostu nie bądźmy rozczarowani, jeśli dwa psiaki nie będą mega zadowolone swoim towarzystwem, bo nie zawsze tak jest. Nowa sytuacja to stres dla każdej strony, więc od nas zależy jak ułożą się stosunki psów. Nie naciskajmy jednak na jakąś fantastyczną miłość, nie zmuszajmy do bliskości i wspólnej bardzo lubi skakać i idzie mu to świetnie. Natomiast Legion musi jeszcze trochę poćwiczyć, bo głównie taranuje przeszkody :)Legion do Leviego jest bardzo stonowana. Jeżeli mały przyjdzie się pobawić (zabawa, czyli głównie skakanie po niej i gryzienie po uszach) to mu pozwoli, ale jeśli przesadzi to szybko ustawia go do porządku. Jednak jeśli mały przyjdzie do niej się położyć to ona najczęściej odchodzi, ponieważ nie lubi jak się jej przeszkadza podczas spania :) Nie ma nienawiści, ale nie ma również ogromnej miłości. Oba psy wolą nasze towarzystwo, a siebie po prostu utrzymania dwóch psówWracając jeszcze do plusów i minusów. Wiele osób uważa, że koszty wcale tak się nie zwiększą – przecież większość sprzętu już posiadamy. Jest smycz, obroże, jakieś miski i zabawki. Wystarczy psiaka nakarmić i gotowe. Jest to bardzo dalekie od prawdy :)Przede wszystkim uważam, że nie ma sensu brać drugiego psa, jeśli planujemy robić wszystko ”po taniości”. Oczywiście można mieć starą miskę i dzielić ją między dwa psiaki, ale czy powinniśmy tak robić? Niekoniecznie. Nie twierdzę naturalnie, że psy wymagają luksusów, ale jakiś standard by się związku z tym zakładamy, że każdy pupil powinien mieć swoje rzeczy, które będą tylko jego. Poza tym wydaje mi się, że wiele osób dość szybko ”odpuszcza” – nawet jeśli początkowo ktoś obiecywał sobie, że nie będzie rozpieszczał psiaków i ograniczy wydatki na psie gadżety. W końcu przyjdzie taki moment, że wpadniemy w szał zakupowy i po prostu obkupimy nasze psiska :) Nie będę również ukrywał, że dwa psy strasznie niszczą – koniecznie muszą zobaczyć czym bawi się ten drugi, więc zabawki nie mają zbyt długiej w wykonaniu Legion :)Poza tym dochodzą kwestie zdrowotne. Jeden pies choruje po swojemu, ale mając dwa psy często wszystko idzie w inną drogę. Wieloma chorobami jeden pies może zarazić drugiego, więc zazwyczaj wystarczy, że jeden zachoruje, a już mamy prawdziwą epidemię w domu. Tak czy inaczej trzeba przygotować się na większe dodatkowego utrudnienia trzeba wziąć pod uwagę fakt, że niekoniecznie drugi piesek polubi to, co je nasz obecny. Jak już znajdziemy coś, co lubi nowy psiak, to może się okazać, że nasz stary wyjadacz nagle również nabrał na to ochoty :) Nie jest więc tak, że ”przynajmniej kwestie jedzenia mamy załatwioną”, ponieważ oczekiwania drugiego psa mogą być całkowicie Legion jest na BARF, więc automatycznie chcieliśmy na to przestawić Leviego. Niestety maluch źle reaguje na surowe mięso, więc musi mieć swoją dietę :)Wzięcie drugiego psa to już pasja na całegoJak już wcześniej napisałem – posiadanie dwóch psów przypomina pracę na pełen etat. Świadome posiadanie większej ilości pupili naprawdę wymaga sporo czasu i zaangażowania. Oczywiście teoretycznie (ponownie) można zrobić wszystko najniższym kosztem i po linii najmniejszego oporu, ale jaka w tym zabawa? Mi się wydaje, że zdecydowanie się na drugiego psa to już taki wyższy poziom wtajemniczenia. Naturalnie jeśli decyzja była podjęta świadomie, a nie była wynikiem psikusa dzień z dwoma psami wygląda następująco: o psiaki nas budzą, więc trzeba szybko wyjść z małym zanim się zsika. Potem trzeba się przygotować, dać psiakom jeść i można wyjść z nimi na dłuższy spacer (każdy w swoją stronę, czasami spotykając się w parku). Wracamy i jest trochę czasu na pracę. Następnie ćwiczenia w domu (jakiś trening) i obiadek. Ponownie dłuższy spacer, a po nim kolejna porcja pracy. Wieczorem kilka sesji treningowych i ostatni spacer przed ukrywam, że wychowanie szczeniaka w obecności bardzo energicznego Owczarka Niemieckiego to spore wyzwanie. Jednak dużo samozaparcia i jakoś się udaje :)Poza tym jeszcze trzeba znaleźć czas na jakieś dokształcanie się – czytanie psich książek, oglądanie filmików szkoleniowych, douczanie się na temat treningów, szukanie nowych sposobów na aktywności (tak znaleźliśmy maty węchowe oraz nosework).Naprawdę jest tego mnóstwo i czasami trudno znaleźć czas dla siebie. Nie narzekam, ponieważ psy to pasja jak każda inna, więc poświęcanie im czasu nie jest nieprzyjemne :) Natomiast znam wiele osób, które ledwo dają radę i bardzo marudzą, że muszą wychodzić, bo inaczej psy im rozwalają mieszkanie. Decydując się na drugiego psiaka trzeba być przygotowanym na to, że to już spore zobowiązanie, o ile chcemy zrobić to weźmiesz drugiego psa – podsumowanieWpis wyszedł trochę pod kątem negatywnych konsekwencji posiadania drugiego psa. Nie chcę nikogo oczywiście zniechęcać, ponieważ uważam, że wzięcie Leviego to jedna z najlepszych decyzji w naszym życiu, ale jednak warto wiedzieć na co trzeba się psy to na pewno nie jest sielanka i opcja dla osób, które lubią spokój. Jeden pies jest wyzwaniem, a dwa psy to często po prostu całkowity chaos, nad którym trzeba postarać się zapanować. Każdy pies chce coś innego – Legion lubi posłuszeństwo i frisbee. Levi woli skakanie, bieganie i wąchanie. Legion nie lubi nudnego chodzenia i musi coś robić, bo inaczej spacer w ogóle na nią nie działa. Natomiast Samoyed potrzebuje trochę eksploracji i nie da się z nim ćwiczyć, jeśli najpierw nie ”ogarnie” terenu. W domu bardzo podobnie – Legion chce ćwiczyć lub węszyć. Levi szybko się nudzi, ale uwielbia aktywności fizyczne, więc robimy różne aporty i wskakiwanie na przedmioty (mamy taką piłkę do core stability).Przy okazji – nowe szeleczki :) Strasznie trudno mu dobrać szelki, bo zawsze znajdzie się coś, co szczeniakowi nie pasuje. Złe podszycie, za duże klamry… maruda jedna :)Nie ukrywam, że jest co robić. Jeśli ktoś kocha psy i naprawdę się tym interesuje to absolutnie nie będzie to problemem. My uwielbiamy spędzać czas z psami, więc nie traktujemy tego jako nieprzyjemną konieczność, a raczej możliwość robienia tego, co lubimy. Rozumiem jednak, że nie każdy może poświęcić tyle czasu na pracę z psami – w takim przypadku warto się dwa razy zastanowić, czy mamy możliwość posiadania drugiego z Was ma dwa psy? Jak sobie razem radzicie?
Dog sitter - Opieka nad 3 psamiSzukamy opiekuna, doświadczonego, który zajmie się naszymi trzema psiakami podczas naszej nieobecności, nie będzie nas około 7 dni. nasze psiaki to akity japońskie (dwie dziewczyny, jeden chłopak), parę słów o nich, nie lubią innych psów, na spacerze potrafią szarpnąć lub w lesie gdy zobaczą dzikie zwierze. na czym nam zależy - spacery dwa razy dziennie, każdy po około 1h - spacery wyjazdowe, ewentualnie jeśli ktoś mieszka blisko lasu to wtedy nie musi być wyjazdów, nasze psy są przyzwyczajone że codziennie robią dwa wyjazdowe spacery do pobliskiego lasu, dodam że możemy udostępnić samochód jeżeli ktoś posiada prawo jazdy szukamy najlepiej osoby z własnym domem w którym nie ma innych zwierząt, psy nigdy nieprzejawiały agresji do ludzi aczkolwiek chcielibyśmy ich przyzwyczaić do osoby która się nimi zajmie na ten czas. jeżeli jesteś zainteresowany/zainteresowana, napisz...Opiekunka lub Opiekun z dobrym językiem niemieckim do Seniorki mieszkającej z 5 psami informacje o podopiecznym/podopiecznej Sztela dotyczy: kobiety Osoby w domu podopiecznego/podopiecznej: mieszka sam/a Stan poruszania się: osoba z rollatorem Waga: 60kg Wzrost: 168cm Schorzenia: Alzheimer demencja Krótki opis stanu zdrowia: Zgłoszone schorzenia: demencja/ Alzheimer (zapominalska, brak poczucia czasu, zorientowana w swoim środowisku), sztuczny staw biodrowy, nosi rajstopy uciskowe Krótki opis stanu zdrowia: Zgłoszone schorzenia: demencja/ Alzheimer (zapominalska, brak poczucia czasu, zorientowana w swoim środowisku), sztuczny staw biodrowy, nosi rajstopy uciskowe Przyrządy medyczne dostępne na miejscu: rollator Zakres obowiazków OPIEKA: spacery transfer DOMOWE PRACE: gotowanie pranie prasowanie sprzątanie INNE: ~ zakupy oferujemy Warunki mieszkaniowe...Java Developer13000 - 18000 zł ...Hibernate), Spring DI, Spring Data, Spring MVC Mile widziane, Rozwiązania Docker, JSF, JMS, Środowiska IntelliJ Idea, Serwerów aplikacyjnych JBoss / Wildfly / JBoss EAP To oferujemy, Współpracę B2B (podane wynagrodzenie nie zawiera podatku VAT), Pracę pod kierownictwem doświadczonego architekta, Możliwości rozwoju poprzez pracę nad projektami z bardzo różnych branż i realny wpływ na końcowe produkty, Biuro w centrum Krakowa, z parkingiem, psami na pokładzie i przyjazną atmosferą pracy w kilkunastoosobowej, szybko rosnącej firmie, Gym Space 10A, Jesteśmy software house’em i agencją interaktywną powstałą przez tworzenie własnych produktów cyfrowych. Wciąż z sukcesami je rozwijamy, jednocześnie realizując projekty dla zewnętrznych klientów. Tworzymy od zera, kwestionujemy status quo, skupiamy się na zrozumieniu potrzeb użytkowników i dostarczaniu realnych rozwiązań. Tworzymy... Opiekun zwierząt w Alvis ...domu klienta lub wyprowadzać psy. Aktualnie działamy w Trójmieście, Warszawie, Krakowie oraz Łodzi. ~Nasze wymagania: - pełnoletność - zaangażowanie w opiekę nad zwierzętami - chęci doskonalenia się oraz zdobywania nowych doświadczeń ze zwierzętami - niekaralność - posiadanie własnego smartfona z dostępem do Internetu Mile widziani studenci. ~Twoje obowiązki: - opieka nad powierzonym zwierzęciem - spacery z psami - wysyłanie raportów z opisem co robi zwierzak, zdjęciami oraz zrzutami z ekranu tras ze spacerów - przyjemność z głaskania, zabawy oraz ogólnej opieki nad zwierzęciem ~Co oferujemy: - praca dorywcza w formie opieki nad zwierzętami we własnym domu lub opieki w domu klientka lub wyprowadzaniem psów - umowa zlecenie - comiesięczna wypłata zależna od ilości przyjętych zleceń (minimum 18 zł za najkrótszy spacer oraz minimum 35... Opiekun zwierząt w Alvis ...domu klienta lub wyprowadzać psy. Aktualnie działamy w Trójmieście, Warszawie, Krakowie oraz Łodzi. ~Nasze wymagania: - pełnoletność - zaangażowanie w opiekę nad zwierzętami - chęci doskonalenia się oraz zdobywania nowych doświadczeń ze zwierzętami - niekaralność - posiadanie własnego smartfona z dostępem do Internetu Mile widziani studenci. ~Twoje obowiązki: - opieka nad powierzonym zwierzęciem - spacery z psami - wysyłanie raportów z opisem co robi zwierzak, zdjęciami oraz zrzutami z ekranu tras ze spacerów - przyjemność z głaskania, zabawy oraz ogólnej opieki nad zwierzęciem ~Co oferujemy: - praca dorywcza w formie opieki nad zwierzętami we własnym domu lub opieki w domu klientka lub wyprowadzaniem psów - umowa zlecenie - comiesięczna wypłata zależna od ilości przyjętych zleceń (minimum 18 zł za najkrótszy spacer oraz minimum 35... Opiekun zwierząt w Alvis ...domu klienta lub wyprowadzać psy. Aktualnie działamy w Trójmieście, Warszawie, Krakowie oraz Łodzi. ~Nasze wymagania: - pełnoletność - zaangażowanie w opiekę nad zwierzętami - chęci doskonalenia się oraz zdobywania nowych doświadczeń ze zwierzętami - niekaralność - posiadanie własnego smartfona z dostępem do Internetu Mile widziani studenci. ~Twoje obowiązki: - opieka nad powierzonym zwierzęciem - spacery z psami - wysyłanie raportów z opisem co robi zwierzak, zdjęciami oraz zrzutami z ekranu tras ze spacerów - przyjemność z głaskania, zabawy oraz ogólnej opieki nad zwierzęciem ~Co oferujemy: - praca dorywcza w formie opieki nad zwierzętami we własnym domu lub opieki w domu klientka lub wyprowadzaniem psów - umowa zlecenie - comiesięczna wypłata zależna od ilości przyjętych zleceń (minimum 18 zł za najkrótszy spacer oraz minimum 35... Opiekun zwierząt w Alvis ...domu klienta lub wyprowadzać psy. Aktualnie działamy w Trójmieście, Warszawie, Krakowie oraz Łodzi. ~Nasze wymagania: - pełnoletność - zaangażowanie w opiekę nad zwierzętami - chęci doskonalenia się oraz zdobywania nowych doświadczeń ze zwierzętami - niekaralność - posiadanie własnego smartfona z dostępem do Internetu Mile widziani studenci. ~Twoje obowiązki: - opieka nad powierzonym zwierzęciem - spacery z psami - wysyłanie raportów z opisem co robi zwierzak, zdjęciami oraz zrzutami z ekranu tras ze spacerów - przyjemność z głaskania, zabawy oraz ogólnej opieki nad zwierzęciem ~Co oferujemy: - praca dorywcza w formie opieki nad zwierzętami we własnym domu lub opieki w domu klientka lub wyprowadzaniem psów - umowa zlecenie - comiesięczna wypłata zależna od ilości przyjętych zleceń (minimum 18 zł za najkrótszy spacer oraz minimum 35... Opiekun zwierząt w Alvis ...domu klienta lub wyprowadzać psy. Aktualnie działamy w Trójmieście, Warszawie, Krakowie oraz Łodzi. ~Nasze wymagania: - pełnoletność - zaangażowanie w opiekę nad zwierzętami - chęci doskonalenia się oraz zdobywania nowych doświadczeń ze zwierzętami - niekaralność - posiadanie własnego smartfona z dostępem do Internetu Mile widziani studenci. ~Twoje obowiązki: - opieka nad powierzonym zwierzęciem - spacery z psami - wysyłanie raportów z opisem co robi zwierzak, zdjęciami oraz zrzutami z ekranu tras ze spacerów - przyjemność z głaskania, zabawy oraz ogólnej opieki nad zwierzęciem ~Co oferujemy: - praca dorywcza w formie opieki nad zwierzętami we własnym domu lub opieki w domu klientka lub wyprowadzaniem psów - umowa zlecenie - comiesięczna wypłata zależna od ilości przyjętych zleceń (minimum 18 zł za najkrótszy spacer oraz minimum 35... Opiekun zwierząt w Alvis ...domu klienta lub wyprowadzać psy. Aktualnie działamy w Trójmieście, Warszawie, Krakowie oraz Łodzi. ~Nasze wymagania: - pełnoletność - zaangażowanie w opiekę nad zwierzętami - chęci doskonalenia się oraz zdobywania nowych doświadczeń ze zwierzętami - niekaralność - posiadanie własnego smartfona z dostępem do Internetu Mile widziani studenci. ~Twoje obowiązki: - opieka nad powierzonym zwierzęciem - spacery z psami - wysyłanie raportów z opisem co robi zwierzak, zdjęciami oraz zrzutami z ekranu tras ze spacerów - przyjemność z głaskania, zabawy oraz ogólnej opieki nad zwierzęciem ~Co oferujemy: - praca dorywcza w formie opieki nad zwierzętami we własnym domu lub opieki w domu klientka lub wyprowadzaniem psów - umowa zlecenie - comiesięczna wypłata zależna od ilości przyjętych zleceń (minimum 18 zł za najkrótszy spacer oraz minimum 35... Opiekun zwierząt w Alvis ...Aktualnie działamy w Trójmieście, Warszawie, Krakowie, Łodzi oraz rozpoczynamy rekrutację we Wrocławiu. ~Nasze wymagania: - pełnoletność - zaangażowanie w opiekę nad zwierzętami - chęci doskonalenia się oraz zdobywania nowych doświadczeń ze zwierzętami - niekaralność - posiadanie własnego smartfona z dostępem do Internetu Mile widziani studenci. ~Twoje obowiązki: - opieka nad powierzonym zwierzęciem - spacery z psami - wysyłanie raportów z opisem co robi zwierzak, zdjęciami oraz zrzutami z ekranu tras ze spacerów - przyjemność z głaskania, zabawy oraz ogólnej opieki nad zwierzęciem ~Co oferujemy: - praca dorywcza w formie opieki nad zwierzętami we własnym domu lub opieki w domu klientka lub wyprowadzaniem psów - umowa zlecenie - comiesięczna wypłata zależna od ilości przyjętych zleceń (minimum 18 zł za najkrótszy spacer oraz minimum 35... Safety Assurance Engineer ...infrastructure, signalling and digital mobility solutions. Joining us means joining a truly global community of more than 75 000 people dedicated to solving real-world mobility challenges and achieving international projects with sustainable local impact. We are currently searching for our Katowice site: the Safety Assurance Engineer (Project or Program) Purpose od The Job: Perform the activities (under the governance/guidance of the PSAM) related to software safety assurance in the Projects and Programs (products and systems). Activities can be related to Project, System, software, hardware domains Key accountabilities: Deliver/perform Safety analysis under the guidance of the PSAM, with the strict application of process as per Signalling Safety Instruction Participate to the elaboration of the Safety Reports and the Safety Case under the guidance of the PSAM... Pomoc domowa Pomoc domowa Pomoc Tarnowskie Góry, Śląskie, domowa Tarnowskie Góry, Śląskie ...Zatrudnimy osoby do pomocy domowej, w której zakres wchodzi: prowadzenie domu (bez gotowania), opieka nad psami, sprzątanie itp. częściowe dbanie o ogród, prace porządkowe, itp. częściowo oferta kierowana jest również dla Par mile widziane małżeństwo... źródło: pracodawca: Tiger Job Sp. z id oferty: 6978314504566514843 Wymagania Oferujemy Klauzule informacyjne Doradca klienta w sklepie ...predyspozycja do pracy na stanowisku sprzedawcy /doradcy Zamiłowanie do zwierząt Wiedza z zakresu zoologii lub predyspozycja do szybkiej nauki Komunikatywności i łatwości w nawiązywaniu kontaktów Dyspozycyjności (praca również w soboty) To oferujemy Umowę o pracę Stabilne warunki zatrudnienia Rabaty pracownicze Pracę w przyjaznym środowisku Możliwość pracy również na niepełny etat O nas Sklep Zoologiczny Dracula nie jest korporacją, a rodzinnym i szybko rosnącym sklepem wielbicieli zwierząt. Priorytetem nr 1 jest u nas zadowolenie klientów. Ludzi jak i ich zwierząt. Sklep ma ogromną bazę stałych i wiernych fanów. Na google maps znajduje się ponad 300 pozytywnych opini. Klienci Draculi przychodzą często ze swoimi pupilami czyli głównie psami i kotami, ale niektórzy odwiedzają nas z bardziej egzotycznymi zwierzakami jak ostronos lub serwal afrykański.... Dracula Sklepy ZoologicznePotrzeba niania dla 6 latki - Dobroń - Pełny etat30 zł / stawka godzinowaKilka słów o pracy Witam poszukuje niani do odbierania ze szkoły i przywożenia do domu ..podanie posiłku , odrobienie lekcji , spacer , wspólnie z psami , zabawa . W godzinach od do - Od wtorku do piątku . Czasami opieka w soboty . Wymagany samochód i prawo jazdy , osoba niepaląca. Szczegóły ogłoszenia ~Opieka w domu rodzica Oczekiwania wobec niani ~Oczekiwane doświadczenie niani: dowolne ~Preferowany wiek niani: dowolny wiek ~Osoba niepaląca ~Osoba ze zdjęciem ~Akceptuje obecność zwierząt ~Posiada prawo jazdy Preferencje... Dog sitter - Na latoWitam, szukam odpowiedzialnej osoby na 7-10 dni na początku lipca, która zamieszkałaby u nas w okolicy konstancina-jeziornej i opiekowała się 4 psami. mamy duzy ogród i spacery nie są konieczne. pozdrawiamKonstancin-Jeziorna, MazowieckieWyjazd do Pani Lisy (79 l.) LEKKA SZTELA ...informacje o podopiecznym/podopiecznej Sztela dotyczy: kobiety Osoby w domu podopiecznego/podopiecznej: mieszka sam/a Stan poruszania się: osoba z rollatorem Waga: 61kg Wzrost: 168cm Schorzenia: astma demencja Krótki opis stanu zdrowia: Do opieki jest samotna podopieczna mieszkająca w malowniczym miasteczku. Seniorka mieszka z dwoma psami i porusza się za pomocą rollatora. Cierpi na lekką demencję, astmę i potrzebuje wsparcia przy codziennych czynnościach. Do zadań należy: pomoc w ubieraniu / myciu, prowadzenie gospodarstwa domowego, podawanie lekarstw. Krótki opis stanu zdrowia: Do opieki jest samotna podopieczna mieszkająca w malowniczym miasteczku. Seniorka mieszka z dwoma psami i porusza się za pomocą rollatora. Cierpi na lekką demencję, astmę i potrzebuje wsparcia przy codziennych czynnościach. Do zadań należy: pomoc w ubieraniu / myciu,... Pomoc domowa - Szczecin, Śródmieście - Pełny etat30 zł / stawka godzinowaKilka słów o pracy jesteśmy parą z dwójką dzieci i dwoma psami (labradory - niegroźne), szukamy pomocy przy bieżącym prowadzeniu domu - pranie, segregowanie i układanie ubrań w szafkach dziecięcych, bieżące sprzątanie (odkurzanie, ładowanie/rozładowanie zmywarki). pracę oceniamy na 2-3 razy w tygodniu, czas około 2-3 godziny dziennie. Oczekiwania wobec pomocy domowej ~Oczekiwane doświadczenie pomocy: dowolne ~Preferowany wiek pomocy: dowolny wiek ~Osoba niepaląca ~Akceptuje obecność zwierząt Obowiązki pomocy ~Sprzątanie mieszkania, domu ~Pranie ~Prasowanie... Opiekunka z komunikatywnym niemieckim i prawem jazdy do Seniora ...częściowe się gospodarstwem domowym: bieżące prace domowe – sprzątanie, prasowanie, gotowanie, zmywanie, robienie zakupów, pranie, prasowanie, podlanie kwiatów. Podopiecznego należy zawieźć na wizytę u fizjoterapeuty. Sklepy dostępne w bliskiej odległości, ale zakupy może dowieźć też córka. Na ofercie jest samochód z manualną skrzynią biegów. Mile widziana osoba znająca język włoski. Córka przychodzi każdego tygodnia w odwiedziny z dwoma psami. KOGO SZUKAMY: – Opiekuna operującego językiem niemieckim w stopniu komunikatywnym – Opiekuna niepijącego alkoholu – warunek konieczny! – Palenie możliwe tylko poza domem – Opiekunki z aktywnym prawem jazdy – osoby empatycznej, przyjaznej CO OFERUJEMY: – Własne mieszkanie (dwa pokoje, łazienka, kuchnia, toaleta) – Internet – Czas wolny – do ustalenia na miejscu – Legalne zatrudnienie na podstawie umowy zlecenia –... Szukam przyjaznej nani dla córki - Gliwice, Żerniki - Pełny etat30 zł / stawka godzinowaKilka słów o pracy Czasem chcemy z żoną gdzieś wyjść na wieczór, wyjechać na weekend. Potrzebujemy wtedy niani , która spędzi czas w domu jednorodzinnym z córką i dowoma przyjaznymi psami. Szczegóły ogłoszenia ~Opieka w domu rodzica Oczekiwania wobec niani ~Oczekiwane doświadczenie niani: dowolne ~Preferowany wiek niani: dowolny wiek Preferencje językowe Oczekiwana znajomość języków niani: ~Polski ~Angielski ~Rosyjski Dzieci do opieki ~Dziewczynka, 6 - 12 lat Harmonogram pracy / wymiar czasowy Dorywczo, Jednorazowo Początek: 22 lipiec ,... Dog sitter - Spacery z psem 2 razy dziennieWitam potrzebuję osobę do wyprowadzania psa 2 razy dziennie od do lub . pies razy amstaff dziadzio 13 lat nie jest agresywny ale nie lubi kontaktu z innymi psami.
spacer z dwoma psami